Wpis z mikrobloga

@Arw165: trzeba przyznać, że Grbić ma nosa. Nie miał nosa z Belgią, ale potem już idealnie wszystko zrobione. W czasie oglądania byłem bardzo dumny. Grali schludnie i było widać ogromną pewność siebie. Podobało mi się, że jesteśmy jak kameleon i dostosujemy się do otoczenia przez co każdy rywal musi się spodziewać czegoś innego. To bardzo istotne przed sezonem olimpijskim, bo mamy teraz o wiele większy wachlarz możliwości.