#siatkowka Siatkarze do mocniejszego śledzenia w poszczególnych klubach na sezon 24/25:
1. Jastrzębski Węgiel - Jordan Zaleszczyk - 22lata - 203cm - środkowy
Świetny sezon w jego wykonaniu w Treflu. Wchodził na parę spotkań do szóstki i imponował na siatce. Jest dobrze zbudowany jak na wiek. Siłowni nie odpuszcza. Ma też ciekawą zagrywkę. Z reprezentacji zapewne wykluczyła go kontuzja. Ciężko będzie mu się przebić do szóstki wobec gargantuicznej pary środkowych Brehme-Huber
2. Aluron CMC Warta Zawiercie - Mobin Nasri - 21lat - 202cm - przyjmujący
1. Jastrzębski Węgiel - Jordan Zaleszczyk - 22lata - 203cm - środkowy
Świetny sezon w jego wykonaniu w Treflu. Wchodził na parę spotkań do szóstki i imponował na siatce. Jest dobrze zbudowany jak na wiek. Siłowni nie odpuszcza. Ma też ciekawą zagrywkę. Z reprezentacji zapewne wykluczyła go kontuzja. Ciężko będzie mu się przebić do szóstki wobec gargantuicznej pary środkowych Brehme-Huber
2. Aluron CMC Warta Zawiercie - Mobin Nasri - 21lat - 202cm - przyjmujący
2006 ROK
Mistrzostwa Świata w Japonii - vs Rosja 3:2 (19:25 19:25 25:22 25:20 15:11) https://www.youtube.com/watch?v=5Q0i3QQ28mM
Każdy wie jak ten mecz wyglądał także ja dopowiem lore - przed meczem z Rosją zagraliśmy siedem meczów które wygraliśmy 3:0. Polacy mieli jednak wtedy renomę drużyny która nie dowoziła w najważniejszych momentach także całkiem ważne było, żeby się nareszcie przełamać. Udało się to w skrajnie stresujący sposób. Zejście Świderskiego było intuicyjne, ale wejście Szymańskiego za Wlazłego to był majstersztyk, bo Mariusz grał okej, ale Grzegorz pociągnął na skrzydłach kapitalnie grając na wysoki blok. Rosjanie mieli wtedy na środku Kuleszowa i Kazakowa, a w kwadracie Wołkowa. Cytując klasyk internetowy "no jest #!$%@? wysoko", ale jakoś się udało wygrać. Reszta to historia. Pokonanie Serbów i Bułgarów w półfinale. W finale niestety bez Gacka byliśmy w stanie powalczyć tylko w jednym secie. Brazylia też w swoim peaku także tam trzeba by było wystawić Słoweńców z Areny Stożice albo Kubańczyków u siebie w hali bez klimatyzacji. Na normalnych warunkach Brazylia była wtedy nie do ruszenia.
2007