Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mam problem ze swoim partnerem. Jesteśmy razem od ponad dwóch lat, on po 30 ja zaraz przed. Oboje zarabiamy bardzo dobrze, ja 16k net B2B w korpo, on jest lekarzem i wyciąga ponad 30k na łapę, ale jest to robione kosztem godzin... i tutaj zaczynają się schody.

Mam swoje mieszkanie, w którym partner nie chce mieszkać, bo jest za małe i zbyt daleko od centrum (20min pieszo od rynku dużego miasta wojewódzkiego) i mieszkamy w jego wynajmowanym mieszkaniu w samym centrum, które jest ~5m2 większe (też sypialnia + salon z aneksem). Od kiedy mieszkamy ze sobą to jest problem z obowiązkami domowymi. Właściwie robię je tylko ja, bo on nigdy nie ma czasu - a to egzamin specjalizacyjny, a to ważna publikacja, a to grant, a to wniosek po habilitacje, zawsze coś, przez co on nie może.

Ostatnio kupił "nam" duże mieszkanie w centrum tego samego miasta i teraz je wykańcza. Tylko, że ma wymagania z kosmosu i w ogóle nie liczy się z pieniędzmi. Wymyśla sobie rzeczy, które kosztują tysiące "bo to jego wymarzone mieszkanie" i OKEJ, ale pracuje codziennie od rana do nocy i chcąc nie chcąc, zupełnie wszystkie obowiązki domowe, łącznie z praniem jego gaci i zajmowaniem się jego psem, spadają na mnie. A jak wraca do domu to oboje jesteśmy #!$%@? i zmęczeni i nawet łóżko się nam przez to ochłodziło. Mówię mu, żeby zluzował z tymi swoimi wymaganiami i nie brał #!$%@? wszystkiego najdroższego, zmniejszył liczbę godzin i chociaż trochę pobył ze mną w domu. Zwłaszcza, że on przez te sytuacje też codziennie chodzi smutny, że nie ma pieniędzy i czasu. Przecież nie umrzemy z głodu jak nie będzie #!$%@?ł po 12h dziennie łącznie z sobotami. W odpowiedzi słyszę, że on robi to DLA NAS - to ja mu mówię, że zdecydowanie bardziej wolałabym mieszkać w taniej wykończonym mieszkaniu, ale żeby spędzał więcej czasu ze mną i dzielił się obowiązkami. Wtedy twierdzi, że odbieram mu marzenie o własnym super mieszkaniu.

Okej, ale nie jesteśmy małżeństwem. Jeśli coś nam się sypnie, a przez te sytuację jest ostatnio gorzej, to ja zostanę w dupie. Uprzedzając, dokładam się do wspólnego życia, moje mieszkanie jest obecnie wynajęte i spłaca mój kredyt. Nie wiem jak mam do niego dotrzeć, bo to serio nie jest normalne. Aha - i jeszcze ostatnio płakał, że nie chce mu się już gadać z projektantką i to kolejna rzecz, którą robię ja... co wy byście zrobili?

#zalesie #gorzkiezale #zwiazki #porady



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 42
  • Odpowiedz
@mirko_anonim Rodzina to drużyna w której każdy ma swoje zadania. Jesteście na etapie w którym to facet potrzebuje więcej wsparcia i od razu bierzesz pod uwagę, że to się rozleci. Czemu jesteś tak egoistyczna?
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Chciałaś ambitnego lekarza to masz. Trzeba się liczyć zarówno z pozytywnymi jak i negatywnymi stronami. On się z dnia na dzień nie zmieni i nie dostosuje do Twojego widzi mi się. Albo to zaakceptujesz i jakoś dostosujesz (odciążenie z obowiązków poprzez zatrudnienie kogoś żeby was wyręczył jest jedną z opcji) albo jakoś wytrzymasz albo będziesz ciągle #!$%@? ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 8
✨️ Autor wpisu (OP): @kiszczak - my jesteśmy ze sobą tylko dwa lata. Dlaczego mnie uważasz za egoistyczną, bo facet potrzebuje wsparcia, ale jak facet zupełnie nie liczy się z tym co ja bym chciała, to on już nie jest egoistyczny? Ostatnio jeszcze zgłosił dyspozycje na dyżury w niedziele, to już dosłownie nie będziemy razem spędzać czasu. A to jest kwestia jego zachcianek, bo to nie jest tak, że inaczej bylibyśmy
  • Odpowiedz
@mirko_anonim Problemem u was jest to, że wasze priorytety się rozjeżdżają. Ty już wykonczylaś mieszkanie, on jeszcze nie. Teraz więc jego priorytetem jest wykończenie mieszkania, a twoim wspólne spędzanie czasu. Rozumiem, że każdy swoje potrzeby widzi jako te najważniejsze, jednak tak z boku, z męskiego punktu widzenia to ty temu chłopu życie utrudniasz. On o was myśli w perspektywie dziesięcioleci, a ty myślisz o tym co tu i teraz. Usiądźcie i pogadajcie,
  • Odpowiedz
Gothic Remake będzie to analiza trailera). Wybieramy


@onepnch: dokladnie. Sprzataczka raz w tyg to wydatek 200zl/sprzatanie. Wez nadgodzine, on jednego pacjenta i macie ogarniete. Sam tak zrobilem (wole popracowac 2h dluzej i miec przez caly miesiac chate ogarnieta)
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: znam jeden prosty sposób przestań mu prac gacie i gotować obiadki xd ma dobrze bo ma darmową sporzataczko kucharkę. Są kobiety którym taki układ odpowiada ale widząc po treści wpisu Ty nią nie jesteś więc zmuś go do zmiany nawyków. Jak z dzieckiem.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim mireczki @kiszczak tu dobrze piszą z męskiego punktu widzenia, te wykańczanie mieszkania nie będzie trwało wiecznie i Twoje wsparcie i oparcie dla faceta jest teraz bardzo ważne. Tyle tylko, żebyście się sami szybciej nie wykończyli trzeba usiąść i porozmawiać, Twoja frustracja przysłania całokształt i być może dobry związek, jego brak balansu i zatracenie w pracy przysłania Ciebie i Twoje potrzeby. Klucz to szczere rozmowy i chęć wzajemnego zrozumienia siebie, no i
  • Odpowiedz
@mirko_anonim dowiedz się kiedy zamierza skończyć z tym trybem,jeśli perspektywy są długie to kolejna rozmowa i w niej go uświadomi że nie będzie to tak wyglądac no on narzuca swoją wizję kompletnie nie licząc się z Twoją, później po prostu nie pierz, nie rób mu jedzenia itp

Ja przeczuwam że on będzie zawsze pracoholikiem i na tym się nie skończy
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: daj namiary na swojego, zebym nigdy do niego na wizyte nie trafil ( ͡° ͜ʖ ͡°) z calym szacunkiem, ale nie da sie caly czas pracowac na 100% puls miec miliony innych spraw. Jak on nie ma czasu dla Ciebie, zeby obgadac projekt wymarzonego domu, w ktorym bedzie mieszkal troche dluzej to juz widze jak to wszystko jest po łebkach robione wlacznie z praca i kariera,
  • Odpowiedz
Przecież nawet jeśli autorka się całkowicie poświęci to jak ma mieć więź z facetem który siedzi non stop w robocie? Skończy się tak że ona weźmie na siebie całą resztę obowiązków, straci hajs a on se znajdzie kochankę pielęgniarkę bo to z nią spędza czas a nie ze swoją partnerka. Układ stratny dla autorki. Facet widzi ukochane mieszkanie ale nie przeszkadza mu, że nie spędza czasu z partnerka, jak to ma niby
  • Odpowiedz