Wpis z mikrobloga

  • 1
@Szym0nek nie no, nie powiem że te leki nic nie robią bo mimo wszystko lepiej się czuję o wiele, bo kiedyś to był dramat myślałem ze oszaleje a teraz sobie spokojnie wegetuje xd
  • Odpowiedz
@baton967: no leki cię w kupię trzymają wiadomo i dobrze ale nie ma z tego radości a rozerwać też się musisz więc jak ja bym był psychiatra to bym ci te leki co masz przepisał i zalecił sobie do tego czasem właśnie terapię muzyczno kryształowo z jakimiś kolegami do pogadania zalecił. Taniej wyjdzie niż wizyta prywatna
  • Odpowiedz
@baton967: lepiej wiadomo bo jak już zaczniesz tego konia to polecisz w wir pornografii i rano się będziesz siebie brzydził xd mi chodzi o gadanie z ziomkami na różne tematy przy dobrej muzyce. A koń to na sen już na koniec bo też fajnie
  • Odpowiedz
@baton967: no i prawidłowo, psy szczekaja a karawana jedzie dalej. Nasze życie i tak rozmyje się kiedyś jak łza na deszczu i znikniemy w nicości więc nie ma co życia brać zbyt poważnie.
  • Odpowiedz
  • 0
@Szym0nek no ale to już nie jest zależne od człowieka czy ma wyrzutu sumienia/poczucie winy czy nie...w ogóle bardzo mało od nas zależy w życiu, aż się zacząłem zastanawiać czy mamy cokolwiek do powiedzenia
Jakby nie patrzeć wszystko jest czymś zdeterminowane, tak samo i nasze myśli i zachowania
  • Odpowiedz
@baton967: no tak jest to już jest jakoś ustalone z góry jakby matematyka taka, fizyka kwantowa ten determizm że jakaś wersja twojego życia już jest ustalona i nic nie zrobisz patrzysz jakby z boku na to ale no w codziennym życiu tak się o tym nie myśli i się odgrywa ten teatrzyk
  • Odpowiedz