Wpis z mikrobloga

Witam mirasów i mirabelki z tagów #depresja #psychologia #psychiatria #narkotykizawszespoko #alkohol #zdrowie #pieklomezczyzn

Przejdę od razu do rzeczy.
Może ktoś mi doradzi, jakie używki mogę stosować, aby sobie życie trochę uprzyjemnic, ale i mieć na wszystko #!$%@? i zapominać choć na chwilę o trudach życia.

Alkohol odpada - raz, że nie lubię i nie jestem w stanie wypić nic, poza piwami, które mi smakują, a po wypiciu dwóch i więcej zawsze następnego dnia niesamowity kac i migrena, gdzie muszę brać potrójne dawki leków na ból głowy.
Na co dzień biorę wenlafaksyne.
Narkotyki - boję się, chciałbym spróbować czegoś lekkiego, może nawet coś mogłoby pomoc. Sporo tu czytam o grzybach i psylocybinie albo o LSD (tylko LSD ponoć w Polsce się nie da kupić).

Co taka osoba może brać, co byłoby w miarę bezpieczne? Niżej opisuje, co jest moim problemem i czemu chce się zrelaksować.

Mam depresję od czasów gnoja (lvl 31), zespół aspergera, jestem ChAD-em ( ͡º ͜ʖ͡º) (choroba afektywna dwubiegunowa) a tak naprawdę takim 5/10 z wyglądu, 170 cm, do tego osobowość logik i WWO. Po 3 latach ciągle nie mogę się otrząsnąć z zakończenia związku z jedyną miłością, którą miałem w życiu.
Już nie będę pisać, jaki jestem #!$%@? i jakie mam #!$%@? życie, a raczej wegetacje, bo mógłbym tu przekleić po prostu losowy opis najcięższych i najsmutniejszych przypadków z tagu #przegryw. Z resztą nie chcę się tu nad sobą użalać, nie o to mi chodzi.
Myśli samobójcze od dawna, ale jestem #!$%@? i nie potrafię w czyny, a z resztą nie potrafiłbym tego zrobić rodzinie, chociaż jest po części toksyczna.

Po prostu szukam czegoś, co pozwoli mi znosić trudy i myśli codziennej wegetacji trochę lżej i uspokoi myśli.
Na co dzień stres po prostu zajadam i przez to tyje i do tego czuje się jak śmieć przez to. Pale ie papierosów nie pomaga, zajadam się tak samo.
  • 16
Jeszcze zapomniałem dodać, że mnie wywalają z roboty ale będzie możliwość wzięcia pół roku l4 na naprawę zdrowia psychicznego, i wtedy bym sobie próbował różnych rzeczy, bo niestety jak zawale coś z pracą i stracę dochody, to zdechnę z głodu.
Sporo tu czytam o grzybach i psylocybinie albo o LSD


@real_dandy: tak może Ci to pomóc, ale niekoniecznie będzie przyjemne, i prędzej trudne chwilę wypłyną na wierzch a nie że o nich zapomnisz, ale potem może być lepiej, możesz realnie się ogarnąć. Po prochac mefedron trawka itp tylko się #!$%@? w gówno.
@proszebardzo2 zastanawiam się jeszcze nad tym, czy popracować może nad swoim stanem i to, co czytam o psylocybinie i LSD w temacie leczenia, nie tylko na polskich stronach, napawa mnie lekko optymizmem, dlatego na ten temat też szukam odpowiedzi. Ciekaw jestem, czy na wykopie to komuś realnie pomogło.
@real_dandy: przy dwóbiegunówce totalnie odpuść używki bo ci poryją czerep jeszcze bardziej. Jak już chcesz na 100, to zioło możesz spróbować, ale nie palić w ciągach bo ci się pogorszy. Kryształ fe i to gówno się nadaje tylko na imprezy. Mdma może pomóc uporać się z częścią problemów, ale to nie za często, raz na kilka miesięcy. LSD za mocne na 1 raz, jak nie ogarniesz się przy kimś, kto by
@real_dandy: możesz spróbować z lekami bez recepty, masz pseudoefedryne (sudafed), mi zaledwie 2 tabletki z kawą pierwsze 3 dni (dopóki nie wejdzie tolerka trwająca ~kilka dni) dają mega przyjemny speed, skupienie, koncentrację, zadowolenie + paradoksalnie relaks, szkoda że nie ma leku na głowę działającego na tej zasadzie, z drugiej strony na rozluźnienie masz kodeine (np antidol15 paracetamol+kodeina) z którą można kombinować z tym że uważa się że nad opioidami łatwo stracić