Aktywne Wpisy
![nonszalancki](https://wykop.pl/cdn/c0834752/69e2b06a85171d1d60ed64d16758688d00d0a80fe4465b2539ee42058564a10b,q60.png)
nonszalancki +128
Reiden +559
Ania jest niesamowicie odklejoną karyną. Jeszcze do niedawna myślałem, że jest w miarę ok, poza małymi występkami. Ale laska ma nasrane. Wyobraźcie sobie, że Chad Cristiano Ronaldo pozwala na to Georginie i ona jeździ i kręci dupą przy innych samcach w tańcu. On nawet nie musi jej tego mówić, bo gość ma twarde zasady i jest mentalnym wygrywem, a jego laska ma klasę. To samo Chad Messi. Czy jego Antonella #!$%@? taki
![Reiden - Ania jest niesamowicie odklejoną karyną. Jeszcze do niedawna myślałem, że je...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/2709bfcc98d82117619a145eb4aa5edc81ef67590d11997ead5b171d2742ddc2,w150.png?author=Reiden&auth=1836dbd1aed9e4d1411b343be653a758)
TL;DR Gdzie się podziało zaufanie w związkach? W którym momencie ostatnich 10 (?) lat zdechło jak pies pod mostem?...
Pytam totalnie serio. Pomijając już kryzys na rynku matrymonialnym wywołany hipergamią napędzaną mediami, we współczesnych związkach zaufanie praktycznie nie istnieje. Obie osoby w związku traktują się nawzajem jak członkowie rady nadzorczej w giga-korpo: na każdym kroku patrzą sobie na ręce, spekulują jakie może być drugie dno każdej decyzji, pilnują swojej prywatności jak dobermany, nie pozwalają sobie na najmniejszą chwilę słabości. Na samą myśl o tym że partner/-ka mógł/mogłaby odblokować i przejrzeć jego/jej smartfon dostają zawału. "Wspólne" i "razem" to metodycznie wyodrębniona część życia i środków którymi nie można sobie zaszkodzić. Brakuje chyba tylko tego żeby oboje spali z nożami pod poduszką bo a nóż widelec w nocy postanowi go/ją dopaść.
Pytam z perspektywy millenialsa którego położenie różowa może w czasie rzeczywistym sprawdzić na Google Maps, którego hasła i PINy zna na pamięć. I vice versa oczywiście, informacje lecą w obu kierunkach w tych samych ilościach. Moje rzeczy są do jej dyspozycji gdyby akurat potrzebowała, jej są do mojej gdybym ja potrzebował. Nikt nie spiskuje, nie szuka haków, nie planuje komuś dosrać nieetycznie pozyskanymi informacjami. Jeżeli jest problem, siadamy i rozmawiamy. Może i czasem ktoś się uniesie, ktoś podniesie głos ale finalnie i tak ustalimy kompromis który obie strony zaakceptują. Bo żadne z nas nie uważa się za ubermenscha rozdającego karty, oboje rozmawiamy z tego samego pułapu. Ani ona nie jest księżniczką do zabawiania i usługiwania ani ja przemocowym macho toksykiem nie tolerującym sprzeciwu.
Co się w społeczeństwie zyebało że te dwa akapity tak bardzo się różnią?...
#zwiazki #uczucia #pytanie
@Karl_Tofel: w rzeczywistości wykopu tak, w realnym świecie ma szczęście nie.
Cieszę się że poznałem swoją żonę zanim się takich pierdół naczytałem. Jest dokladnie odwrotnie
I dokładnie, to że ktoś posiada pin do telefonu partnera/partnerki nie znaczy, że go ciągle sprawdza i kontroluje. W zasadzie w momencie kiedy pojawia się chęć sprawdzenia telefonu, to znaczy, że się zaufanie sypie.
Ale tak samo uznałabym, że jak ktoś broni tego telefonu jak jakiegoś ostatniego bastionu to znaczy, że ma coś do ukrycia i tyle.
kiedyś sytuacja na rynku była łatwiejsza, ludzie szybko się wiązali, brali szybkie śluby i rzadko się rozstawali, mieli może max 1-2 partnerów, nie mieli internetu, a jedynie porady wujka Staszka i
@Iskaryota: weź ty tak nie łykaj tego #!$%@? koleżanek. tak jakby one nie miały zbędnego bagażu xD
@onepnch: powiedział każdy zdradzający ever ( ͡° ͜ʖ ͡°) A wystarczy po prostu nie zdradzać (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
@Karl_Tofel: tylko jeśli ma IQ max 85 i inteligencję emocjonalną krzesła. Co jest normą u karyn. Może warto po prostu przestać
@Kitku_Karola: mmm, pasywna agresja, klasyczek ( ͡° ͜ʖ ͡°) Przyznaję się bez bicia że "na papierze" sam jestem do niej zdolny (konsekwencja toksycznej matki w latach dziecięcych) ale staram się jak mogę żeby jej nie ulegać. Jest zatrważająco łatwa w stosowaniu i wyrządza ogromne szkody
@purrminator: co za prosty i ograniczony umysł. nie wszystko da się przewidzieć. jak samochod cie #!$%@? w ułamek sekundy to też powiem ze mogłeś przewidzieć i dałeś dupy.
@czescmampytanie: OP uproscił, nie wszystko da się przewidzieć bo
1. Sami często mamy deficyty miłości, emocjonalne, dojrzałości i wiele innych które powodują że nie patrzymy realnie
2. W wieku 20 kilku lat sami nie wiemy czego chcemy, czego oczekujemy od drugiej osoby w związku i jakie oczekiwania są realne
3. Jako ludzie się zmieniamy, z różnych powodów życie może się posypać i sytuacja zyciowa zmienić. @
@czescmampytanie: akurat ludzkie zachowanie da się przewidzieć w większości przypadków, kwestia predyspozycji i doświadczenia. Jedyne niemożliwe do wyłapania zachowania to te impulsywne i gwałtowne: da się zauważyć ich źródło, ale niekoniecznie przewidzieć sam czyn. Tyle że mowa tu o zachowaniach ekstremalnych i niezwykle rzadkich a nie o takich jest ten post.