Aktywne Wpisy
Hakunamatata57 +27
TLDR Czym zakryć lampkę stand-by?
Mam w pokoju dużo sprzętu elektronicznego i wkurza mnie, że nocą jest jasno w pokoju ze względu na wszechobecne lampki stand-by. Czym zakryć te lampki? Ludzie polecają taśmę izolacyjną ale nie podoba mi się to rozwiązanie bo wiem, że klej rozpuści się pod wpływem ciepła i będzie się kleiło i capiło w pokoju. Można też kupić nietłumaczalne LightDims lub CameraDots ale z tego co rozumiem to taśma
Mam w pokoju dużo sprzętu elektronicznego i wkurza mnie, że nocą jest jasno w pokoju ze względu na wszechobecne lampki stand-by. Czym zakryć te lampki? Ludzie polecają taśmę izolacyjną ale nie podoba mi się to rozwiązanie bo wiem, że klej rozpuści się pod wpływem ciepła i będzie się kleiło i capiło w pokoju. Można też kupić nietłumaczalne LightDims lub CameraDots ale z tego co rozumiem to taśma
lhotse89 +180
Kończy się pierwszy dzień roboczy nowego roku 2024. I w trollowniach CPK nie próżnują, przecież każdy dzień jest teraz na wagę złota. Z każdym dniem widmo utraty ciepłych posadek ciąży coraz bardziej. Najważniejsze teraz to przekonać opinię publiczną, aby skończyć z trudnymi pytaniami.
Przekaz w TVP za czasów PIS już poszedł. Zamówiono wiele sponsorowanych raportów firm doradczych. Aby jeszcze zacementować efekt, kupiono parę filmów sponsorowanych na YouTube. Hasła "Okęcie nie ma
Przekaz w TVP za czasów PIS już poszedł. Zamówiono wiele sponsorowanych raportów firm doradczych. Aby jeszcze zacementować efekt, kupiono parę filmów sponsorowanych na YouTube. Hasła "Okęcie nie ma
Urzędniczka: "Ale to musi być wydrukowane",
Znajoma: "Ale chyba w tych kodach QR chodzi o to, że nie trzeba drukować, tylko wystarczy zaskanować kod",
Urzędniczka: "Proszę pani, chyba ja wiem lepiej, kod ma być wydrukowany, a nie jakieś telefony".
Po trwającej chwilę sprzeczce znajoma znalazła gdzieś na mieście miejsce, gdzie wydrukowała kod, a następnine wróciła do sądu. Urzędniczka zeskanowała kod z kartki, a kartkę oddała znajomej.
#bekazpodludzi #urzedasstory #polska #truestory
Komentarz usunięty przez autora
@mstasiek: Oj przypomniałeś mi moje początki w dużym korpo IT/telecom - sporą gromadką jako polski oddział międzynarodowej (wtedy głównie niemieckiej) firmy pracowaliśmy w terenie przy uruchamianiu nowych urządzeń dla naszego narodowego operatora. Praca wyglądała tak, że dostawałeś rejon z nowymi urządzeniami, jechałeś tam i w ciągu tygodnia załatwiałeś co trzeba, na
@Sratatatatatata: miałem tak kiedyś u lekarza. Specjalista, starszy pan, który miał mi tylko skonsultować wyniki badań, ale właśnie jego mi zalecił mój lekarz prowadzący jako najlepszego. Gdy wszedłem do gabinetu, facet z
@1983:
#!$%@?, 2023 rok, a ludzie dalej się płaszczą przed urzędasami jak w 1983. Naprawdę nie potraficie tak prostych rzeczy załatwić? Procedura wygląda następująco:
1. "Proszę pokazać mi podstawę prawną dla konieczności wydrukowania kodu QR przed zeskanowaniem".
2. Baba drze ryj? "Proszę zawołać pani
@Pandzior: no fajnie, ale ja ostatnio zrobiłem ewidencję kosztów na arkuszu dostarczonym mi jako wzór i zadowolony z siebie ją wysłałem. I co? I ewidencja była niepoprawna!. Okazuje się, że excel w tym arkuszu ŹLE LICZY SUMĘ KOLUMNY FUNKCJĄ "SUMA" xD. I do dziś w sumie nie dowiedziałem się, dlaczego źle tam
przetarg liczylismy, 20 pozycji na kazdej marza 5%
podsumowanie - nnie zgadza sie to co u mnie wyszlo a u szefowej
ja liczylem w excelu ona na kartce
'ok to liczymy jeszcze raz'
musialem klikac bez sensu po arkuszu zeby nie bylo ze sie opierdzielam az onna znajdzie blad u siebie
@uirapuru: głupia sprawa, ale zacytowałeś słowo w słowo główny argument, który gość w ramach #!$%@? zebrał :D