Aktywne Wpisy
![Pust3lnick](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Pust3lnick_kGE3rIfTws,q60.jpg)
Pust3lnick +1
Cześć. Jako że od ponad 10 lat mam prawo jazdy B i zawsze chciałem spróbować swoich sił na motocyklu postanowiłem zakupić sobie 125 żeby spełnić wreszcie swoje małe marzenie. Jest tylko jeden problem - na żadnym motorze nigdy nie jeździłem, wiem tylko jak się tym jeździ w teorii z internetu, ale praktycznie nie mam ani minuty doświadczenia, a gdybym tą 125 zakupił, to miałbym ponad 40 km drogi powrotnej do pokonania nim
![AMBIWALENTNYPSIUR](https://wykop.pl/cdn/c0834752/090df4f0a29e774d60afcb65a2fa2d7144dbf6fa4b140293c981125cb5ffd733,q60.png)
Urzędniczka: "Ale to musi być wydrukowane",
Znajoma: "Ale chyba w tych kodach QR chodzi o to, że nie trzeba drukować, tylko wystarczy zaskanować kod",
Urzędniczka: "Proszę pani, chyba ja wiem lepiej, kod ma być wydrukowany, a nie jakieś telefony".
Po trwającej chwilę sprzeczce znajoma znalazła gdzieś na mieście miejsce, gdzie wydrukowała kod, a następnine wróciła do sądu. Urzędniczka zeskanowała kod z kartki, a kartkę oddała znajomej.
#bekazpodludzi #urzedasstory #polska #truestory
Komentarz usunięty przez autora
@mstasiek: Oj przypomniałeś mi moje początki w dużym korpo IT/telecom - sporą gromadką jako polski oddział międzynarodowej (wtedy głównie niemieckiej) firmy pracowaliśmy w terenie przy uruchamianiu nowych urządzeń dla naszego narodowego operatora. Praca wyglądała tak, że dostawałeś rejon z nowymi urządzeniami, jechałeś tam i w ciągu tygodnia załatwiałeś co trzeba, na
@Sratatatatatata: miałem tak kiedyś u lekarza. Specjalista, starszy pan, który miał mi tylko skonsultować wyniki badań, ale właśnie jego mi zalecił mój lekarz prowadzący jako najlepszego. Gdy wszedłem do gabinetu, facet z
@1983:
#!$%@?, 2023 rok, a ludzie dalej się płaszczą przed urzędasami jak w 1983. Naprawdę nie potraficie tak prostych rzeczy załatwić? Procedura wygląda następująco:
1. "Proszę pokazać mi podstawę prawną dla konieczności wydrukowania kodu QR przed zeskanowaniem".
2. Baba drze ryj? "Proszę zawołać pani
@Pandzior: no fajnie, ale ja ostatnio zrobiłem ewidencję kosztów na arkuszu dostarczonym mi jako wzór i zadowolony z siebie ją wysłałem. I co? I ewidencja była niepoprawna!. Okazuje się, że excel w tym arkuszu ŹLE LICZY SUMĘ KOLUMNY FUNKCJĄ "SUMA" xD. I do dziś w sumie nie dowiedziałem się, dlaczego źle tam
źródło: ref
Pobierzprzetarg liczylismy, 20 pozycji na kazdej marza 5%
podsumowanie - nnie zgadza sie to co u mnie wyszlo a u szefowej
ja liczylem w excelu ona na kartce
'ok to liczymy jeszcze raz'
musialem klikac bez sensu po arkuszu zeby nie bylo ze sie opierdzielam az onna znajdzie blad u siebie
@uirapuru: głupia sprawa, ale zacytowałeś słowo w słowo główny argument, który gość w ramach #!$%@? zebrał :D