Pewnie wielu z Was zna. Ten wywiad to znakomity opis tego, co określa się jako "blackpill". W mojej opinii jest on tak dosadny, bezkompromisowy, że zdecydowanie odradzam przeczytanie tego wywiadu osobom, które ciepią z powodu samotności, są w kiepskim nastroju, mają samobójcze myśli, bądź wciąż wierzą, że może uda im się kogoś znaleźć. I piszę to serio. Ten wywiad otworzył mi oczy, bo profesor socjologii jasno ukazał, że to co określa się mianem blackpillu (choć ta nazwa ani razu nie pada w wywiadzie) to niestety prawda, a wyjątki się co prawda zdarzają, ale potwierdzają regułę.
@Kopytnik_1: Ja spotkałem się z tym w Amazonie i w ngk. Polega najczęściej na tym, że babom które najczęściej normalnie nie mogą sobie kogoś znaleźć (np. ze względu na wiek, wygląd, charakter itp. itd.) wybierają kogoś, kto wygląda na porządnego faceta i próbują wyswatać. W tej ostatniej firmie spotkało mnie sporo przykrości i problemów, kiedy nie okazałem entuzjazmu wobec ich propozycj (nie w prost, ale było to bardzo widoczne) i sam
@Kopytnik_1: potwierdzam wszystko co jest napisane w tym wywiadzie. Ten pan profesor to jest konkret chłop, miałem kiedyś z nim zajęcia z socjologii. Część z wątków w wywiadzie już w 2017 poruszał na zajęciach. Smutna prawda, ale prawda. Rynek matrymonialny jest nie do naprawienia obecnie.
@Kopytnik_1 pora umierać, nie ma już praktycznie żadnego powodu aby żyć. nie znajdziesz sobie nikogo, nigdy nie kupisz sobie swojego własnego mieszkania, nigdy już nie będziesz żył
@CORITIBA_: Kurczę, ostrzegałem, żeby nie czytać tego, gdy się ma zły nastrój, albo co gorsza czarne myśli. Nie wiem czy Cię to pocieszy, ale takich jak My, facetów bez szans, są tysiące. I większość będzie żyć. Co to za życie? Cóż, będzie to życie samotne, ale nie oznacza, że musi być pozbawione małych przyjemności. Warto żyć, bo śmierć i tak czeka każdego z Nas, więc w sumie co mamy do stracenia?
@Kopytnik_1 rozmawiasz z człowiekiem który jest aseksualny, a i tak choruje na depresje, spokojnie :v jedyne co to szkoda ,,normalnym" którzy cierpią tylko przez wyolbrzymione oczekiwanie kobiet napędzane przez harlequiny w postaci social media, felietonów i filmów na netfliksie.
Po pierwsze, okazuje się, że kobiety zaczynały wierzyć w wyidealizowane profile, które same stworzyły. I tak też, po drugie, postępowały – mało który pasował do ich wyidealizowanych cech. Niemal każdy mężczyzna, który konwersował z nimi w sieci, nie spełniał oczekiwań. W ogóle zaledwie kilka procent mężczyzn poznanych w sieci przechodzi test rzeczywistości na pierwszej randce
@razem: Jest i przez to miałem spore kłopoty w ngk. W Amazonie lepiej, bo przynajmniej normalnie rozmawiają o takich propozycjach z "ofiarą", byłem świadkiem paru rozmów na ten temat.
@sqlserver: To już subiektywne odczucia. U mnie może to być coś do jedzenia, jakaś wycieczka, rzecz materialna, satysfakcja z czegoś, co się wykonało, zbudowało, naprawiło. Fajna piosenka, której się wysłuchali itp.
Pewnie wielu z Was zna. Ten wywiad to znakomity opis tego, co określa się jako "blackpill". W mojej opinii jest on tak dosadny, bezkompromisowy, że zdecydowanie odradzam przeczytanie tego wywiadu osobom, które ciepią z powodu samotności, są w kiepskim nastroju, mają samobójcze myśli, bądź wciąż wierzą, że może uda im się kogoś znaleźć. I piszę to serio. Ten wywiad otworzył mi oczy, bo profesor socjologii jasno ukazał, że to co określa się mianem blackpillu (choć ta nazwa ani razu nie pada w wywiadzie) to niestety prawda, a wyjątki się co prawda zdarzają, ale potwierdzają regułę.
https://www.rp.pl/plus-minus/art1290351-tomasz-szlendak-kibice-sa-najbardziej-romantyczna-grupa-spoleczna
Oraz
https://wykop.pl/wpis/72368559/blackpill-mieliscie-tak-ze-probowano-swatac-was-z-#255798883
w sedno.
Oszukujesz się żrąc gówno, że nie jest do końca gówniane i tyle.