Wpis z mikrobloga

Ogólnie nie przepadam za dziećmi, ale ich płacz rozpiertala system i właśnie jakieś dziecko u mnie za oknem płacze i mam bekę.

Zawsze ten sam schemat. Np. dziecko biegnie, przewraca się i jest taka chwila przerwy zanim jego mózg kapnie się co się stało, a potem 3...2...1...

ŁEEEEEEEEE

I ten płacz jest dramatyczny i rozdrierający jakby miał się skończyć świat. Jak mija pierwsze ŁEEEEE, które trwa gdzieś 5 sekund to jest przerwa na wdech przeplatana z piertoleniem dorosłych osób, zazwyczaj matki"no już już, nic się nie stało", w trakcie tego jest wdech i przechodzi w ryk, żeby zagłuszyć ta dorosłą osobę ...REEEEEEEE! MAMAAA!

#heheszki #dzieci #rodzicielstwo #madki #takaprawda #smiechlem #szkola #przedszkole
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach