Wpis z mikrobloga

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

  • 57
Zastanawiam się jednak czy ten wzrost cen ofertowych nie jest nieco na wyrost. 30 tysięcy wniosków o kredyt to nie tak dużo biorąć pod uwagę całą Polskę. I to, że są to kredyty na rynek wtórny, jak i na rynek pierwotny. Miałąm kupowac mieszkanie w Warszawie, poczekam do przyszłego roku. Może się sytuacja uspokoi.
  • Odpowiedz
  • 1
@inga: Zobaczymy w danych za sierpień czy to był jednorazowy wystrzał. "Zwykłe" kredyty już w lipcu zaczęły lecieć mocno w dół.
  • Odpowiedz
  • 129
@statystyczny_yt: Ale na pierwotnym fiesta. Ceny drogich mieszkań raczej się nie zmieniły, za to takich najtańszych to masa ofert które np. w czerwcu stały 400k, a teraz 550k. Buda ustawił cenę mieszkania ustawą XD i teraz grawitacja ciągnie do 700-800k większość ofert.
  • Odpowiedz
@inga pozdrawiam spadkowicza. Ja czekałem w 2020 bo pandemia exodus z biur i wszystko zdalnie. Miasta się miały wyludnić bo ludzie wrócą na swoje wioski pracować zdalnie, ceny spadną, black Friday na nieruchach już puka do naszych drzwi a wyszło jak wyszło xD.
Jak pandemia i popularyzacja pracy zdalnej nie ruszyła rynku to nic go #!$%@? nie skruszy.
Aa, i wszelkie analizy nadchodzących spadków opierają się na scenariuszach RYNKOWYCH. Czyli żeby ktoś
  • Odpowiedz
@mickpl: w sumie zabawne, że 30k wniosków o kredyt rozpętało taką fiestę na rynku jakiej nie było za czasów 0 stóp procentowych. Wtedy każdy gołodupiec mógł dostać kredyt, a wnioski spływały w ilościach 40-55k z czego było 20-30k udzielonych kredytów i to nie jednego miesiąca w roku, tylko KAŻDEGO miesiąca przez rok.
  • Odpowiedz
Od lutego miał wystawioną wielką płytę na Mokotowie, dwa razy spuszczał z ceny i dalej nie chciało pójść. W pierwszym tygodniu lipca telefony się rozdzwoniły, wziął typków na licytację i dostał tyle co chciał pierwotnie jeszcze w lutym przed dwoma obniżkami xd


@DeoLawson: no bo mniej wiecej wtedy bylo wiadomo ze wejdzie bk2 i wszyscy czekali.
  • Odpowiedz
@mickpl: w stolicy rynek mieszkaniowy do 700k praktycznie wyczyszczony. Zostały malutkie mieszkania poniżej 40m2, źle zlokalizowane albo takie które wymagają gruntownego remontu (elektryka, hydraulika, usuwanie szkodliwych podkładów ze starego parkietu, przy okazji wylewka żeby było równo, etc.) za przynajmniej 100k. Ludzie ciułali żeby mieć te 10% na wkład, a na bk2% trzeba mieć 20%. Nikt mi nie wmówi, że mieszkania trafiły do tych co najbardziej ich potrzebowali. Mieszkanie które chciałem kupić,
  • Odpowiedz
@inga ja stwierdzilem tak samo, moge wziac ten kredyt 2℅ i wsumie glupota bylo by go nie brac bo pieniadze za darmo rozdaja, ale mieszkania nie potrzebuje, mam gdzie mieszkac wiec tez spokojnie czekam i obserwuje, pewnie predzej czy pozniej cos kupie ale jak sie czlowiek spieszy to sie diabel cieszy ;)
  • Odpowiedz