siema w niedzielę czyli wczoraj zapaliłem blanta , wziąłem 5 buchow przy czym 2 mocno przytrzymałem w płucach a za 6 dni mam lot z lotniska i czy wykryją na bramkach że coś brałem a jak tak to jakie są tego konsekwencje . Będę mógł leciec?
@szymoneck123: no kolego. Nie chce cię straszyć, ale będą ci grzebać w dupie jak coś wyczują, czy nie szmuglujesz nic. Możesz spróbować triku: wszystko co wydziela się z trawy przez skórę wchłania się we włosy. Do tego też przedostaje się do włosów. Skórę domyjesz, ale pamiętać żeby wydepilować całe ciało, to wtedy może unikniesz lewatywy
@szymoneck123: bramka wyczuje czy nie ma nic we włosach, ja jak raz leciałem po imprezie, gdzie znajomi palili zioło to mi zapikała bramka i wzięli mnie na bok. Na szczęście nic nie miałem przy sobie, ale bardzo dużo pytań było odnośnie znajomości, czy sam nie jestem dilerem i do tego spora doza moralizatorstwa
@szymoneck123 oczywiście,że wykryją i nie puszczą. Ty myślisz, że oni tam stoją dla zabawy ?!?? Jedyny sposób to wypicie przed lotem herbaty z liści senesu. Tylko taka podwójna sobie zrób. I jak się będą pytali to powiedz, że właśnie to piłeś i pokaż pudełko albo zdjęcie opakowania.
Mordo, ja na przesiadkach w Amsterdamie jeżdżę do miasta zapalić skuna na kolejny lot, nie pekaj. Te paski, którymi sprawdzają są na materiały wybuchowe.
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Możesz spróbować triku: wszystko co wydziela się z trawy przez skórę wchłania się we włosy. Do tego też przedostaje się do włosów. Skórę domyjesz, ale pamiętać żeby wydepilować całe ciało, to wtedy może unikniesz lewatywy
:D