Wpis z mikrobloga

Antynatalisci wchodzą na tagi dotyczące dzieci, żeby szerzyć swoje poglądy. Także jak ja tu będę od czasu do czasu wspominał, że chorujecie przewlekle na zaburzenie psychiczne zwane depresją, przez co nie jesteście w stanie świadomie ocenić chęci posiadania dzieci, to wszytko będzie ok?

https://www.ipsos.com/pl-pl/badanie-szczescia-na-swiecie-polacy-sa-coraz-mniej-szczesliwi

Wg danych 3/4 ludzi na świecie jest szczęśliwych. Jak to możliwe? Przecież każdy miał cierpieć!

#antynatalizm
  • 110
  • Odpowiedz
@Pleb12

Dlatego jesteście wojujacymi antynatalistami. Jak kiedyś ateisci. Tylko wy, ludzie z zaburzeniem psychicznym czujecie potrzebę wciskania swojej ideologii innym.


Równie dobrze, a nawet bardziej mogę powiedzieć, że ty jesteś wojującym natalistą.
  • Odpowiedz
@Pleb12: Dziękuję, tyle mi wystarczy, aby wiedzieć, że dalsza wymiana zdań z takim nieświadomym rurkowcem bez wyobraźni i wiedzy na temat rzeczywistości nie ma żadnego sensu.
  • Odpowiedz
@Pleb12: Spoko czyli biorąc pod uwagę twoje badania pomijając optimism bias i nieobiektywną często ocenę swojej sytuacji reszta 27% czyli 2160000000000 ludzi pozbawionych szczęścia są zdecydowanie warte zaistnienia, by reszta mogła być szczęśliwa, gdy obie grupy nie miały potrzeby bycia szczęśliwym przed narodzeniem się. Omelas, tylko że nieutopijna wersja dla ubogich umysłowo natalistów z ogromnie większą liczbą poszkodowanych. Niebywałe...
  • Odpowiedz
I cyk, mamy pierwsza wojujacą antynatalistkę, która po zderzeniu z faktami i matematyka nie wie co odpisać więc kończy dyskusje xD nie ty pierwsza.

Ja 2 antynatalisci 0
  • Odpowiedz
@Zerero: A wiesz, z jakich powodów ci ludzie są nieszczęśliwi? Antynatalizm uważa, że cierpienie to część życia, więc lepiej nie skazywać innych na cierpienie. 74% ludzi jest szczęśliwych. Być może reszta to narkomani, alkoholicy, przestępcy. Tego nie wiemy. Nie mi oceniać dlaczego są nieszczęśliwi, być może 99% z nich na własne życzenie.
  • Odpowiedz
Być może reszta to narkomani, alkoholicy, przestępcy


@Pleb12: Zdecydowanie więc warto sprowadzać ludzi w świat gdzie jest szansa na zostanie nimi i/oraz bycie ich ofiarą. ()

Nie mi oceniać dlaczego są nieszczęśliwi, być może 99%
  • Odpowiedz
@Zerero: Większa szansa jest na zostanie szczęśliwym. Więc warto. Tym bardziej jak pochodzi się z normalnej rodziny i samemu jest się szczęśliwym, zdolnym do zapewnienia szczęścia potomstwu.

Gratuluję nasrania na szachownicę i celebracji wygranej.


Skoro nie chce ze mną dyskutować tylko wkleja ciągle ten sam tekst, to chociaż się ponabijam. Czyni mnie to szczęśliwym.
  • Odpowiedz
@Pleb12

Dziwna logika. Nie agituje na rzecz dzieci, ale jestem wojujacymi natalista. To np. ty nie biorąc narkotyków jesteś narkomanem. Ok?


Nie ma nic pomiędzy w tym wypadku, jeśli nie uważasz że życie na Ziemi powinno przestać istnieć to jesteś natalistą.
  • Odpowiedz
Jesteście marginesem, z zaburzeniami psychicznymi. Czas to zrozumieć. To są fakty. Suche dane.


@Pleb12: Suche dane to, że mamy w Polsce dzietność 1,26 dziecka na kobietę (czyli krótko mówiąc na dwójkę osób), więc nie marginesem, a większością. Większość ma w dupie rodzenie dzieci na tym #!$%@?łku bez stabilnych perspektyw.
  • Odpowiedz