Wpis z mikrobloga

Kevin Spacey, Johnny Depp, Armie Hammer, Marylin Manson..., a także Jakub Dymek, Marcin Kozak, tatuażysta z afery @wolfKida czy wrocławski sportowiec błędnie wskazany za pobicie dziennikarki Gazety Wyborczej - wszyscy oni zostali oskarżeni o przestępstwa seksualne/przemoc wobec kobiet, stracili pracę, doświadczyli hejtu lub linczu, a potem okazali się niewinni.

Nikt ze sprawczyń i sprawców oskarżeń nie poniósł odpowiedzialności za wyrządzone krzywdy. Proponuję, aby postulować zmianę tego stanu rzeczy.

#dyskryminacjamezczyzn #prawo #pieklomezczyzn #falszyweoskarzenie #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #bekazlewactwa
sildenafil - Kevin Spacey, Johnny Depp, Armie Hammer, Marylin Manson..., a także Jaku...

źródło: tak

Pobierz
  • 43
  • Odpowiedz
Kevin Spacey,

oskarżeni o przestępstwa seksualne/przemoc wobec kobiet,

Amerykański aktor Kevin Spacey został w środę uznany przez sąd w Londynie za niewinnego dokonania przestępstw seksualnych na czterech mężczyznach.


@sildenafil: coś nie pykło.
  • Odpowiedz
@sildenafil: Ale nie zrównuj nie udowodnienia winy do fałszywych oskarżeń.

Przy przestępstwach seksualnych, nawet jeśli pobiegniesz od razu na policję to często nie masz dowodów lepszych niż twoje słowo. W takich sprawach, jeśli sąd jest obiektywny to uzna że nie ma wystarczających dowodów.

Jestem za karaniem fałszywych oskarżeń ale dopiero wtedy kiedy mamy dowód na to że są fałszywe. Np. kiedy mamy nagranie że oskarżony był wtedy zupełnie gdzie indziej.
  • Odpowiedz
Jestem za karaniem fałszywych oskarżeń ale dopiero wtedy kiedy mamy dowód na to że są fałszywe. Np. kiedy mamy nagranie że oskarżony był wtedy zupełnie gdzie indziej.


@revente: Czyli wystarczy doprowadzić do spotkania w cztery oczy, żeby móc fałszywie oskarżyć bez poniesienia konsekwencji. Przykładowo pracownica do zwolnienia idzie do gabinetu szefa na rozmowę. I w sumie wystarczy go oskarżyć o molestowanie seksualne, by szef wpadł w ostracyzm społeczny, a pracownica zostanie
  • Odpowiedz
Jestem za karaniem fałszywych oskarżeń ale dopiero wtedy kiedy mamy dowód na to że są fałszywe. Np. kiedy mamy nagranie że oskarżony był wtedy zupełnie gdzie indziej.


@revente: czyli niesłusznie oskarżony mężczyzna ma jeszcze #!$%@?ć dodatkowe fikołki?

Musi zakończyć się to przyzwolenie na banalny i modny w dzisiejszych czasach sposób, aby zniszczyć reputację - i zazwyczaj karierę - niewinnego mężczyzny.

Przykładowo, Benjaminowi Mendy’emu, piłkarzowi Manchesteru City, odebrano prawie 3 lata gry
  • Odpowiedz
@Tywin_Lannister: To że sąd nie znalazł wystarczających dowodów nie znaczy że był oskarżony niesłusznie. Tylko że sąd nie znalazł wystarczających dowodów. Wielu faktycznie popełnionych przestępstw nie ma jak udowodnić, czasem wynika to z braku dowodów, czasem z nieudolności śledczych. Nie znaczy że powinniśmy z automatu karać osoby pokrzywdzone szukające sprawiedliwości.

Najlepszym przykładem niech będą kradzieże roweru -jak sądzisz jak wiele zgłoszeń kończy się w naszym systemie pozytywnie dla osoby pokrzywdzonej? Czy
  • Odpowiedz
  • 6
Ale nie zrównuj nie udowodnienia winy do fałszywych oskarżeń.

Nie zrównuję przecież. Fałszywe oskarżenie powinno być karane bardzo surowo, a błędne oskarżenie (czyli tam gdzie oskarżono człowieka, który został oczyszczony z oskarżeń, ale nie ma dowodów na celowe kłamstwo) powinno polegać na udziale w naprawie krzywd.

Tak jak fałszywie oskarżony zawsze ma jakieś ryzyko, że pójdzie siedzieć za niewinność, tak samo jak ktoś oskarża, nawet słusznie, to musi akceptować ryzyko odbudowy szkód
  • Odpowiedz
@revente: to, co piszesz, jest jasne i oczywiste. Chodzi o coś innego.

Dziwnym trafem na zdecydowaną większość medialnych mężczyzn (sportowców, aktorów, muzyków itd.) oskarżonych o gwałt w ostatnich latach nie znaleziono wystarczających dowodów. Istnieje proceder niszczenia karier, reputacji i zdrowia psychicznego mężczyzn - tylko ślepi tego nie dostrzegają. Nie znam statystyk, ale w przypadku „niemedialnych”, zwykłych mężczyzn zapewne jest podobnie.

W jaki sposób można to wyeliminować?

Edit.
Ten proceder szkodzi nie
  • Odpowiedz
W jaki sposób można to wyeliminować?

@Tywin_Lannister: Sprawić żeby sąd był jedyną drogą rozwiązywania takich sporów.
Zauważ że napisałem że nie należy karać osoby oskarżającej w procesie sądowym. Nie wspomniałem nic o prasie #!$%@?ącej te oskarżenia.
  • Odpowiedz
  • 10
@jankiel319:

kiedy tatuażysta okazał się niewinny?

Raczej powinieneś zapytać kiedy przestał być niewinny. Każdy jest domyślnie niewinny chyba ze sąd uzna inaczej. Czy doszło do skazania przez sąd? Nie? Więc tatuażyasta był, jest i będzie niewinny do momentu prawomocnego wyroku.

To tylko u lewaków oskarżony musi "nabywać" niewinność
  • Odpowiedz
  • 0
@revente: chodzi o osobę, która wskazuje daną osobę np. ja powiedziałbym że widziałem jak ktoś podobny do Ciebie zaczepiał i dotykał wczoraj małych chłopców na placu zabaw. Widziałem, uznałem ze należy to zgłosić, chyba słusznie.
No i wskazałem Ciebie. A Ty zostałeś aresztowany, sąsiedzi to widzieli, rodzina się dowiedziała, pracodawca też, wypowiedział Ci umowę o pracę, sąsiedzi zniszczyli Ci samochód i wymalowali drzwi farbą.

W końcu wyszło na jaw ze to
  • Odpowiedz
@sildenafil: prawnokarne domniemanie niewinności nie ma nic wspólnego z prawdą obiektywną. ty napisałeś, że okazał się niewinny, a on co najwyżej nie okazał się prawnokarnie winny.
  • Odpowiedz
  • 7
@jankiel319: ale człowiek jest domyślnie niewinny. Co ciekawe, osoby takie jak Ty popierają domniemanie winy ale tylko wtedy gdy dotyczy to innych. Gdybyś sam został oskarżony o molestowanie to pewnie nie chciałbyś stracić pracy mimo uniewinnienia. Bo ktoś by napisał, że tak naprawdę jesteś zboczeńcem tylko dowodów brakło.
  • Odpowiedz
Dziwnym trafem na zdecydowaną większość medialnych mężczyzn (sportowców, aktorów, muzyków itd.) oskarżonych o gwałt w ostatnich latach nie znaleziono wystarczających dowodów. Istnieje proceder niszczenia karier, reputacji i zdrowia psychicznego mężczyzn - tylko ślepi tego nie dostrzegają. Nie znam statystyk, ale w przypadku „niemedialnych”, zwykłych mężczyzn zapewne jest podobnie.


@Tywin_Lannister: hmm..a może ci bogaci medialni faceci mają po prostu w ciul kasy na najlepszych prawników, którzy wszelkimi sposobami bronią ich w sądach,
  • Odpowiedz
@sildenafil: @Tywin_Lannister Wy macie choć trochę wyobraźni do jakich skutków społecznych takie rozwiązanie prawne by doprowadziło? Nikt by nie szukał sprawiedliwości w sądzie tylko u gangsterów. Może jakieś jednostki nie mające nic do stracenia by zostały.
Problemem jest to, że faktycznie w niektórych kręgach zrobiła się moda na takie oskarżenia i jeszcze kilka lat temu padały one na bardzo podatny grunt. Jest o tyle tragiczne, że sporo osób po prostu podpisywało
  • Odpowiedz
  • 1
@Yahoo_:

Ale wy wcale lepsi nie jesteście. Z miejsca zakładacie, że rzekome ofiary po prostu kłamały

Ja tak nie zakładam. Zakładam, że ktoś mógł się rzeczywiście, uczciwie pomylić. Ale jakie ma to znaczenie dla ofiary tej pomyłki? Czy jak policja aresztuje błędną osobę, a sąd wsadzi ją do aresztu na wiele miesięcy to czy gdy prawda wyjdzie na jaw - tej osobie nie należy się odszkodowanie? Czy gdy ktoś zasłabnie za
  • Odpowiedz
  • 1
jako osoba prywatna mam prawo do własnej oceny różnych informacji.


@jankiel319: Ale akceptujesz prawo innych do takiej samej oceny? Także wobec Twojej osoby? Mam nadzieję, że nie miałbyś pretensji gdyby mimo np. uniewinnienia w sprawie o gwałt ktoś wypisywał o Tobie "gwałciciel" na klatce schodowej albo farbą na Twoich drzwiach?
  • Odpowiedz