Aktywne Wpisy
ZielonaOdnowa +45
Mam maly przydomowy sad, wlasciwie ciagle w trakcie tworzenia od trzech lat od kiedy tu mieszkam.
W pewnym momencie, pod wplywem kanalu na yt "polskie superowoce" pomyslalem ze oprocz standardowy wisni, jablek porzeczek, borowek czy malin chcialbym troche mniej spotykanych owocow, posadzilem aronie, rokitnik, pigwowiec japonski i jagode kamczacka, planuje jeszcze wiosna acerole, swidosliwe, actinidie (minikiwi) i roze jadalna.
Macie moze jakies propozycje innych malo popularnych a ciekawych krzewow lub drzew owocowych
W pewnym momencie, pod wplywem kanalu na yt "polskie superowoce" pomyslalem ze oprocz standardowy wisni, jablek porzeczek, borowek czy malin chcialbym troche mniej spotykanych owocow, posadzilem aronie, rokitnik, pigwowiec japonski i jagode kamczacka, planuje jeszcze wiosna acerole, swidosliwe, actinidie (minikiwi) i roze jadalna.
Macie moze jakies propozycje innych malo popularnych a ciekawych krzewow lub drzew owocowych
milo88 +202
Taka sytuacja, zamówiłem towar o wartości około 2750 euro i zapłaciłem kartą wielowalutową kantoru aliora. Stawka wymiany EUR/PLN wg ich aplikacji wynosił 4,47. Zgadnijcie po jakim kursie zrobili przewalutowanie... 4,80 tylko za to że nie wymieniłem środków na euro zawczasu tylko zrobili to za mnie z automatu, przez co skasowali mnie za sam proces wymiany na 900 zł. Podziękuję bardzo za taki kantor, zwykłe cwaniactwo i naciąganie ludzi.
#aliorkantor #alior #aliorbank #
#aliorkantor #alior #aliorbank #
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Pomerania MTB - Gniew
Ten start dał mi ostro w kość. W poprzednich wyścigach trochę się oszczędzałem z początku, żeby potem mieć siłę na koncowki. Dziś postanowiłem zrobić odwrotnie i mnie ostro pokarało.
Chciałem iść szybko od początku, żeby potem uniknąć korków na trasie. Udało mi się ustawić z przodu sektora startowego i dać mocno już od początku. Pierwsze 5km szło zajebiscie, następne 5 nawet nawet. Jedak upał i duchota zrobiły swoje i od 15km wszedł kryzys. Mocny kryzys. Myślałem że zaraz zwymiotuje kabanosem z rana (no zajebisty pomysł na posiłek przed startem deklu). Izo nie wchodziło, dopiero bufet z wodą utatowal sytuację bo mogłem się schłodzić wylewajac za kark pół butelki.
Jak już temperatura trochę odpadła i odzyskalem siły, to jeb znów problemy. Podsiodłówka na rzepy zaczęła odpadać. No #!$%@?, trzy postoje, żeby koniec końców wlożyc ją w kieszonkę na plecach. Na ostatnie 5km fajne ściganie z jednym gościem. Świetnie odjeżdżał ma prostych, ja starałem się kontrolować i planowałem mocno wcisnąć na ostatnim podjeździe pod gniewski zamek. Udało mi się gościa wyprzedzic na sam koniec podjazdu, z 300m przed metą :) On też nie odpuścił i przyjechał na metę ledwie 2 sekundy za mną. Zbicie piątek za dobrą walkę i do domu.
Jak poprzedni start w Kartuzach był dobry, to dziś mam uczucie dużego niedosytu. W sierpniu jeszcze start w Żukowie i liczę że tam poprawie.
#rowerowyrownik #rower #mtb
Skrypt | Statystyki
@AlteredState: na takie awarie polecam wozić super długie trytytki ~120 cm ( ͡° ͜ʖ ͡°) Można złożyć kilka razy i wcisnąć w rurę sterową / sztycę / kierownicę.
Tak myślę że przepinając często jedną podsiodłówkę pomiędzy dwa rowery, te rzepy poprostu się zużyły. A jeżdżę już z nią dwa sezony.