[B.....n]

Ej ale wyobraźcie sobie, że wśród tych 4 chłopaków był 1 który był powściągliwy co do takiej szybkiej jazdy po mieście i np. mówił "ej chłopaki ale dzisiaj tak nie #!$%@?, bo już ostatnio prawie #!$%@?śmy się w barierki" oczywiście pozostali od razu w śmiech "HAHAHAHA, ALE CIOTA Z CIEBIE KIEDY TY TAKI MIĘKISZON SIE ZROBIŁEŚ JAK CHCESZ TO TERAZ MOŻESZ WYJŚĆ(przy 230km/h) HAHAHA" i dosłownie chwilę później nastąpił poślizg, dezorientacja, zamieszanie, dachowanie w spowolnionym tempie, odgłos trzaskającego kręgosłupa, i czarny obraz( ͡° ʖ̯ ͡°)

#krakow

[Atreyu]

@BadSebastian: za jazdę odpowiada tylko kierowca, on wciska gaz i on decyduje, nie chłopaki

A jak ktoś wsiada do 400 konnego RS'a, gdzie doskonale wie jak kierowca jeździ (bo jeździ tak od lat) - to musi być świadomy tego co może się zdarzyć

Każdy tam wiedział na co się pisze, to nie są przypadkowe ofiary

[30062018]

@BadSebastian wątpię, u wszystkich płynęło paliwo w żyłach ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[B.....n]

@Atreyu: Ale wiesz jak to jest czasami, czasem ktoś może autentycznie nie chcieć czegoś robić, bo np. źle sie czuje, ale reszta ekipy będzie nakręcać w stylu "co jest, z nami się nie napijesz, nie wsiądziesz z nami do auta, będzie zajebiście, ja od razu wiedziałem że sie nie zgodzi, bo znam go", wiadomo że można powiedzieć NIE, ale to jest teoria, a w praktyce oznaczałoby pożegnanie się z tymi znajomymi

[Kolarzino]

@BadSebastian: to pięknie pokazuje ile osób jest pozerami wchodząc w towarzystwo pozerów xD

Ludzie mają inne myślenie, inne cele w życiu, ale pchają się w towarzystwo "oskarków", bo chcą być fajni i poczuć "fejm".
Nawet lata komentarz, jak jakaś laska mówi (chwali się, że go znała), że jeździła z nim i był dobrym (szybkim i z fejmem) kierowcą xD

[B.....n]

@Kolarzino:

to pięknie pokazuje ile osób jest pozerami wchodząc w towarzystwo pozerów xD

Dobrze podsumowane

[Atreyu]

a w praktyce oznaczałoby pożegnanie się z tymi znajomymi

@BadSebastian: a na co ci tacy znajomi

Okej rozumiem to młode chłopaki po 20-parę lat, ale sam bym nie jechał z kimś komu nie ufam, albo z kim się boje. Sam jeżdżę mocnymi autami, ale jako pasażer jestem przewrażliwiony i mam zero zaufania do innych

[B.....n]

@Atreyu:

a na co ci tacy znajomi

Z pragmatycznego punktu widzenia to taki synek jakiejś tam gwiazdeczki z telewizji za pewne wszystko ci ogarnie jak dobrze zagadasz
Ty i ja myślimy podobnie, po co się zadawać z takimi ludźmi balansującymi na granicy zdrowia i życia, bo jesteśmy już nieco dojrzalsi, no ale oni to jednak byli typowi gówniarze po 20, ja w tym wieku jednak byłem skłonny do o wiele większego

[marek_sucharek666]

@BadSebastian a czym by on dojechał na wiochę o 3 w nocy ;-)

[aks_762]

@BadSebastian No ale co za różnica czy by się obrazili czy wyśmiali, skoro dziś nie żyją? Wole jednak się z takimi znajomymi pożegnać, niż zginąć.

[Aokx]

@BadSebastian: Jakby się nie odzywał to by tamten nie chciał udowdnić jaki nie jest odważny, a jak mu nie pasowało to mógł wyjść a jak się bał co koledzy pomyślą to mógł wymyślić jakąś wymówkę. Wybrał środkowe rozwiązanie które jest bardzo często najgroszym.

[krzywy_kanister]

@BadSebastian: Troche jak tutaj MALINA JEDZIEMY BO NAS NIE ZESKROBIA. https://www.youtube.com/watch?v=IxKt6X6DUk0