[p0kr4kk_2]

Korpo to jednak stan umysłu...

Ze wszystkimi jesteśmy na "Ty" i witamy się "cześć" - nawet z CEO. Takie zasady.

Poza Panią Sprzątaczką. Do niej mówimy "Dzień Dobry" xD


#korposwiat #truestory #niewiemjaktootagowac #korpo

[EnderWiggin]

@p0kr4kk_2 Mówienie do przełożonych po imieniu i mówienie im cześć - nie ma w tym nic złego. Ale przez całą moją korpo karierę i tak zawsze miałem większy szacunek do Pań sprzątaczek.

[rafal_13]

@p0kr4kk_2 pracuje w sporej firmie, nie korpo, ale w sumie to jest tak samo, wszyscy na cześć i na Ty, a do sprzątaczki dzień dobry i Pani.

[a.....e]

@p0kr4kk_2: bo ona pewnie z firmy zewnętrznej, wiec nie kolega.

[piotrlionel]

@apee: ale owoce z owocowych czwartków bierze wiec się liczy jako kolega xD

[radziuxd]

@rafal_13: u mnie to samo, ale wynika to IMO z tego, że to starsza babka na emeryturze, jakby była chociaż po 40. to pewnie mówilibyśmy "cześć". ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[NiBBonacci]

@p0kr4kk_2: Gdy mówisz komuś na "Ty" w pracy i witasz się na "cześć" jeszcze jakoś przejdzie, ale jeżeli ktoś Ci powie, że firma, w której pracujesz jest "rodziną" to już wiesz, że trzeba spierdzielać

[saser91]

@p0kr4kk_2 cześć Mateusz

[Yenn_z-Wyspy7Slonc]

@p0kr4kk_2: u nas też, z tym że sprzątaczka jest jakby na zewnątrz bo nie żyje pracą biura, więc nie ma tej zażyłości.

[pahamakaa]

@p0kr4kk_2: też tak miałem w korpo, z każdym na Ty ale sprzątaczka to była Pani Terenia, kochana kobieta

[localoca]

Mówienie do przełożonych po imieniu i mówienie im cześć - nie ma w tym nic złego.

@EnderWiggin: Ja uważam, że to normalne. Czasem mam klientów z firm typu wyjątkowo januszowe korpo. I tam jest tak, że jest sobie dyrektor, jego sekretarka, jakiś kierownik marketingu, jakiś tam specjalista. Ci wszyscy ludzie pracują ze sobą minimum 5 lat. Mówią do siebie pan/pani. Dyrektor mówi do sekretarki "Pani Anno, proszę podać kawę". Dla mnie

[EnderWiggin]

@localoca Bo to nie działa w obie strony.

[Stah-Schek]

@p0kr4kk_2: Nie zastanawiałem się wcześniej nad tym, ale u nas też tak jest. Nawet do tych młodych sprzataczek.

[4mmc-enjoyer]

@p0kr4kk_2: korpo jest zajebiste, bo nikt bez znajomości takich warunków by mi nie zapewnił: praca zdalna, elastyczne godziny pracy, pracuję max 3h dziennie, wypłata 16k B2B. W czasie pracy robię wszystko: myję się, jem, wychodzę z psem, robię zakupy, nawet przegląd samochodu sobie zrobiłem, bo wtedy kolejek nie ma. Nie czuję zupełnie żebym pracował. Dzisiaj np. z racji piątku, po obiadku już otwieram piwko i zaczynam melanż.

[Perkotka]

@p0kr4kk_2 Wystarczy mieć świadomość jaki chlew korposzczury robią w zlewie po 13 żeby największy szacunek mieć do pani sprzątaczki. Zmywać sami nie będą, a zmywarka parzy

[MatthewDuchovny]

@p0kr4kk_2: kurde bez kitu xd

[p0kr4kk_2]

@Perkotka Czasem mam wrażenie że patrzą na mnie jak na idiotę, gdy sam myję swój kubek albo sztućce (・へ・)

[Ark00]

@p0kr4kk_2: mam tak samo, ale to wynika z tego, że sprzątaczki zaczęły od "Dzień dobry" kiedy wchodziły do pokojów sprzątać i tak się przyjęło że w firmie wszyscy na cześć poza sprzątaczkami i prezesem do których wszyscy mówią "Dzień dobry"

[msy]

@4mmc-enjoyer: wiadomo, polecam ten styl życia. Ja mieszkanie wykończyłem pracując zdalnie, melanżowałem, zajmowałem się swoim hobby, a na koniec każdego roku i tak pochwała połączona z podwyżką.

[Sprus]

@p0kr4kk_2 jestem w nowej firmie

nie dość że z całym zarządem jestem na cześć to jeszcze przy innych pracownikach muszę się do nich zwracać "pani prezes" lub "panie prezesie" bo reszta pracowników oburza się jak to tak do prezesa na "ty"

#!$%@? ich to obchodzi takie zasady

a do pan sprzątających na pani bo nie jesteśmy po imieniu

[4mmc-enjoyer]

@msy: no i zajebiście, propsuję. W #!$%@? się dziwię jak czasami ktoś narzeka na korpo, przecież oni płacą za pierdzenie w stołek praktycznie. Przerobiłem 6 firm i tylko w jednej było #!$%@?, ale to ze względu na moje stanowisko.