Aktywne Wpisy
USER_303 0
Wszystkie znaki na niebie wskazują że mój brat jest ćpunem i niszczy sobie życie ... Ja nawet nie wiem co robić, nie da się z nim porozmawiać nawet ... Rozwiązaniem które coś by zmieniło to zgłosić na policję, ale nie chcę mu tego robić, może jeszcze da się coś od niego dowiedzieć, pomóc mu. Jakieś propozycje jak z nim porozmawiać ?
#pytanie #narkotykizawszespoko
#pytanie #narkotykizawszespoko
G06DbT +12
Dziś znowu wy będziecie siedzieć w klimatyzowanych biurach i mieszkaniach, na swoich wygodnych fotelach czy sofach, pijący dobrą kawę, pachnący i w czystych ubraniach.
A ja? Ja się obudziłem o 3:27 (budzik na 4 był nastawiony), raz zwlekę się z barłogu żeby sobie zrobić śniadanie i żarcie do kołchozu. Po godzinie 5 pojadę, i znowu będę musiał się przebrać w ciuchy robocze, trzeba będzie odbić kartę i kołchozowanie będzie wykonywane.
Szkoda ze
A ja? Ja się obudziłem o 3:27 (budzik na 4 był nastawiony), raz zwlekę się z barłogu żeby sobie zrobić śniadanie i żarcie do kołchozu. Po godzinie 5 pojadę, i znowu będę musiał się przebrać w ciuchy robocze, trzeba będzie odbić kartę i kołchozowanie będzie wykonywane.
Szkoda ze
Mieszkam niedaleko dużego miasta a starzy budowali się w okolicy roku 2005 - dom 200m2 z działką, stary pracował za granicą w normalnej pracy (żaden polityk, lekarz, prawnik itp.) po jakiś 6 latach spłacił kredyt i ma dom na własność. Podobnie reszta sąsiadów, wszędzie pełno januszy z domami po 2 piętra i passatem b5 na posesji zarabiających średnią krajową
Z kolei 500 metrów dalej znajduje się osiedle DEVELOPERSKIE gdzie mieszkają ci wszyscy co kupili domy po 2019 - pracujący w korpo z toyotami c-hr w leasingu w szeregowcach po 50m2 kupionych za >400k niektórzy pewnie mają tu konto i udzielają się na tagu neuropa, bekazpisu, bekazkonfederacji i cisną bekę z dziadów głosujących na PIS. Niestety mogą patrzeć z góry na boomerów jedynie w przenośni, bo to oni patrzą codziennie na osiedla developersie z góry ze swojej 30m2 sypialni na piętrze
Doszliśmy do momentu, w którym nie mając dobrze prosperującej firmy lub będąc wybitnym specjalistą nigdy nie osiągniesz tyle co twój stary kupujący w 98' mieszkanie za 30k zł pracującym w cegielni, brutalny #agepill
Edit: dopiero przeczytałem wpis @Viado , idealnie wpasowuje się w to co napisałem
#nieruchomosci #przegryw #mieszkaniedeweloperskie
@wiewiorka_na_kolankach: jednocześnie łączy zalety mieszkania i zadupia xD
@dzikuZplasriku: tylko weź pod uwagę że Ci ludzie zazwyczaj dziadowali, czyli nigdzie nie podróżowali, rozrywek innych poza flaszką też nie było, więc po godzinach sobie kombinowali co zrobić żeby tanio chałupę wybudować. Dzisiaj korpoludek bierze kredyt na 25 lat spłaca średnio w
Niby dobrze piszesz ale gloryfikujesz,
powiedziałbym ze koloryzujesz też odrobinę .
Nie 20-30 lat temu a raczej 30-40 albo i 50.
Budowali samodzielnie owszem, metodą gospodarczą bo cała rodzina dalsza i bliża była w to całe lata zaangażowana.
Kobiety sypały piach na sito żeby odsiać kamyki, no i oczywiście zajmowały się karminiem całej zgrai pracowników.
Wójek elektryke kładł, ale rynny też polutował i znał się na piorunochronach. kuzyn nadał się
Do tego zapomina się o jednej drobnostce.
Teraz dom stawia się w jeden sezon od dziury w ziemi do kostki na podjeździe bo to zapewnia taki czy inny kredyt.
Kiedyś o domu najpierw mówił dziadek latami i zbierał kantówki, deski i kątowniki i jakieś przypadkowe pręty potem syn dostał działkę uzbrojoną w wodę i prąd bo wcześniej był tam jakiś kurnik potem znów wszyscy z rodziny totalnie wszytko załatwiali na
@Lambo994: Ogólnie to prawda, ale wątpię, żeby większość leasingobiorców liczyła zdyskontowaną sumę przepływów pienięznych w dwóch wariantach. A już ci drobni usługodawcy na jdg, to nie wiem w co by mieli inwestować, żeby leasing był bardziej opłacalny.
@last_of_us: Dokładnie tak, teraz mój ojciec robi remont i opowiada co to było 85-95 kiedy stawiali dom. Lata wyrzeczeń a
1. Jest tego po prostu najwięcej jeśli chodzi o nowe budownictwo poza miastem
2. W cenie 50m2 w mieście masz w takiej zabudowie 100m2 pod miastem
3. Ja i pewnie spora część osób pracują zdalnie/hybrydowo i biuro widzą rzadko albo wcale. Dopłacanie za lokalizację nie ma dla mnie najmniejszego sensu, bo w mieście potrzebuję być może raz na miesiąc.
4. Nie