Wpis z mikrobloga

@DerMitteleuropaer nigdy. Ma prawko z 30 lat a do dziś chyba nie wyjechala poza Trójmiasto jako kierowca xd

Plus, jeździliśmy wtedy skodą forman (favorit w kombi), 10 godzin dziennie to był max, nie szło wytrzymać dłużej, niezależnie od tego gdzie kto siedział.
  • Odpowiedz
@SmellySocks: Skoda Forman zajebista, jakbym teraz taką znalazł.... chyba najlepsze możliwe auto z tych które się kwalifikują na Złombol. No i jak ktoś umie grzebać, to od Felicji albo nawet Fabii przełożysz silnik z klimatyzacją, wspomaganiem i wszystkim.
  • Odpowiedz
Mmm tyranię 10-12h w fiacie uno bez klimy, przez caly kraj, uswiadczajac jedyny fragment 2 pasmowej drogi miedzy czestochowa a lodzia XD do tej samej nadbaltyckiej biedamiejscowosci rok w rok na 2 tygodnie bo przecież na tydzień się nie opłaca tachac z Krk nad morze. Potem życie w odgłosach cymbergaja i oparach smażonego dorsza, odganianie os z jagodzianek na plaży i wbijanie że starym parawanu o 8 rano (jak akurat była pogoda,
  • Odpowiedz
@grap32: kiedy zrobienie 500km to był kurna wyczyn na miarę "Na Gibraltar i z powrotem jednym ciągiem", bo drogi były z gówna, nie było klimy ale za to był udar cieplny i przegrzewające się auta xDDDD

Nie, wolę obecne czasy gdy możesz strzelić 2x500 autostradą i nawet tego nie odczuć.
  • Odpowiedz
Ten hałas i wibracje w maluchu czy potem w czinkoczento.
Jak ktoś wychodził z tego auta po trasie na drugi koniec Polski to czuł się jak zupełnie inny człowiek.
  • Odpowiedz