Wpis z mikrobloga

Silna gospodarka jest wtedy gdy państwo jest silne, gdy państwo wspiera pracowników, podwyższa płace minimalną, egzekwuje kodeks pracy.

Gdyby nie płaca minimalna i minimalne warunki zapewnione przez państwo polskie to wielu ludzi dzisiaj pracowałoby za bochenek chleba w koszmarnych warunkach.

Gdy mój tato wchodził po komunie na rynek pracy po politechnice jako magister inżynier budownictwa to mój tato pracował za płace MINIMALNĄ robiąc bezpłatne nadgodziny (dużo ich było) i często pomagał robotnikom (to nie było formalnie jego obowiązkiem), którzy też byli traktowani jak szmaty. I oni MUSIELI to robić, takie warunki pracy były wszędzie. Wtedy państwo było jeszcze bardzo słabe.

Czy chcecie żeby pracownik był traktowany gorzej niż pies na zachodzie? Przecież gdyby nie państwo to biznesmeni płaciliby dzisiaj po 3 złote na godziny, a prace wykonywano by bez narzędzi, wózków widłowych bo byłoby taniej xD

Nie łudźcie się, że pracodawcy płaciliby więcej gdyby nie obciążenia podatkowe, składki itd. Tę niezapłaconą część schowaliby do własnej kieszeni.

#pracbaza #praca #ekonomia
Pobierz
źródło: biedaa
  • 68
@geronimo80: widzę, że dyskusja sprowadza się do płacy minimalnej. W jaki sposób chcesz aby ludzie zarabiający minimalną nie poumierali z głodu skoro inflacja jest/była wysoka? Przecież strata wartości nabywczej w wysokości kilkunastu procent ma ogromne znaczenie przy niskich dochodach.

Właśnie płaca minimalna zabezpiecza ludzi najuboższych by z głodu nie umarli. Tobie teraz chodzi o sam fakt istnienia takiej płacy czy o jej wysokość?

Inflacja zresztą szczególnie występuje w krajach rozwijających się,
W jaki sposób chcesz aby ludzie zarabiający minimalną nie poumierali z głodu skoro inflacja jest/była wysoka? Przecież strata wartości nabywczej w wysokości kilkunastu procent ma ogromne znaczenie przy niskich dochodach.


@Glimpse0fTheFuture: czy ktoś w grudniu czy czerwcu (przed podwyżką minimalnej) umierał z głodu?
No nie, przecież nawet biedacy z minimalną z głodu nie poumierają.

Dróg do przeżycia jest mnóswo:
-oszczędności na innych rzeczach fajki/alko/netflix, zmiana lokum na tańsze, pozbycie się auta,
@geronimo80: ci na minimalnej pracują w najbardziej szkodliwych, najcięższych i wykańczających pracach jakie istnieją czyli jakieś sklepy, magazyny, McDonald's, noszenie worków z cementem, zbieranie truskawek (tam też pracują imigranci) gdzie już po jednym sezonie kręgosłup zaczyna boleć. Oni nie są leniwi tylko niewykwalifikowani. A to znacznaróżnica.

Ludzie dorośli mają pewne zobowiązania czy sztywne potrzeby z których nie mogą zrezygnować. Wciąż trzeba opłacić sobie chociaż ten biedny pokój, kupić leki, bilet miesięczny,
ci na minimalnej pracują w najbardziej szkodliwych, najcięższych i wykańczających pracach jakie istnieją czyli jakieś sklepy, magazyny, McDonald's, noszenie worków z cementem, zbieranie truskawek (tam też pracują imigranci) gdzie już po jednym sezonie kręgosłup zaczyna boleć.


@Glimpse0fTheFuture: wykańczające. proszę cię...

Oni nie są leniwi tylko niewykwalifikowani. A to znacznaróżnica.


@Glimpse0fTheFuture:niewykwalifikowani bo leniwi. Jakiegoś układania płytek czy przetykania rur to każdy może się nauczyć.

Ludzie dorośli mają pewne zobowiązania czy sztywne
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

Bycie,,bananem" to stan umysłu, a nie stan posiadania. Równie dobrze Bill Gates czy inni miliarderzy są bananami (dużo większymi niż ja),.bo mieli baaardzo zamożnych rodziców.


@Glimpse0fTheFuture: stan posiadania też ;)
gdybyś sam musiał bardziej #!$%@?ć i do tego doszedł twoje poglądy byłby inne, inne też gdybyś do niczego nie doszedł.

Jestem skromnym człowiekiem, dla mnie większą wartością są koledzy, rodzina, czas wolny aniżeli grube hajsiwo.


@Glimpse0fTheFuture: i to też w
@geronimo80: Nie bardzo rozumiem co masz na myśli mówiąc o ,,większym ciśnieniu na zarabianie kasy"?. przecież pracuję na pełen etat,.studia, kursy pokończone, może od października pójdę na magisterkę... Ty chyba myślisz, że jedynie co robię to palę fajki i piję alkohol na brudnej kanapie w jakiejś melinie xD

To, że odpisuję w godzinach pracy nie oznacza, że jestem bezrobotny. Poza tym dość mocno o siebie dbam, o swój nastrój, ciało, twarz,
Nie bardzo rozumiem co masz na myśli mówiąc o ,,większym ciśnieniu na zarabianie kasy"?. przecież pracuję na pełen etat,.studia, kursy pokończone, może od października pójdę na magisterkę... Ty chyba myślisz, że jedynie co robię to palę fajki i piję alkohol na brudnej kanapie w jakiejś melinie xD


@Glimpse0fTheFuture: odnosiłem się do "Jestem skromnym człowiekiem, dla mnie większą wartością są koledzy, rodzina, czas wolny aniżeli grube hajsiwo." sam już nie wiesz co