Wpis z mikrobloga

10% tego i już bym się pracą nie skalał.


@Anonalia: przecież milion to zajebiście za mało, aby móc już nie pracować.

nie jestem w stanie zmotywować się do życia nie czując presji otoczenia. Poza tym lubie swoją pracę, nie jest mocno angażująca i zapewnia mi stały kontakt z ludźmi


@elperson: mhm, rozumiem, ma to jakiś sens. Moja też jest zajebista, ale mimo wszystko mam pewne plany które bym mógł szybciej
to jest najgorsze - mam czas i środki, ale przy tym zero motywacji do robienia czegokolwiek. Tak czy siak powodzenia!


@elperson: A dziękuję :)
Polecam zmienić (dodać, nie usuwać kogoś ;) ) otoczenie, czasem ludzie w około naprawdę pozytywnie na nas działają.
także, życzę powodzenia.
@Mutare_mundi: Startując od zera tak, ale jakby mieć już dom/mieszkanie/kontener mieszkalny i zabezpieczyć to przed inflacją, to możesz sobie wypłacać ponad 2k miesięcznie przez 40 lat. To dużo jeśli nie jesteś na wynajmie.
Startując od zera tak, ale jakby mieć już dom/mieszkanie/kontener mieszkalny i zabezpieczyć to przed inflacją, to możesz sobie wypłacać ponad 2k miesięcznie przez 40 lat. To dużo jeśli nie jesteś na wynajmie.


@Anonalia: No właśnie, przecież Twój post pokazuje, że to jest nic. Na jedzenie wydaję ponad tysiąc, a utrzymanie/remont domu/mieszkania? To ledwie wegetacja, a teraz pomyśl co będzie za 20 lat.

Nie wiem ile masz lat, ale podobne rozumowanie ma
przecież milion to zajebiście za mało, aby móc już nie pracować.


@Mutare_mundi: dokładnie. dlatego dałem 10 milionów - tyle w PL dla człowieka z głową powinno wystarczyć żeby żyć na wysokim poziomie z rodziną a nawet dzieciom coś zapewnić nie pracując już wcale.
milion na życie od razu, 2 miliony na jakieś nieruchomości pod wynajem, reszta obligacje pół na pół 4 i 10 lat indeksowane inflacją.
Jawnie mamy inne koszty życia. A 5k to naprawdę dobre wynagrodzenie, dla większości nieosiągalne.


@Anonalia: Jeżeli nie mieszkasz z rodzicami, to nie jest praktycznie możliwe żyć na luzie za 2k zł.
5k oczywiście nie jest jakimś złym wynagrodzeniem, jednak znów jest daleko od jakiegoś szału. (mam znacznie więcej i żyję dość skromnie)

Spróbuj podlicz, wyżywienie, środki czystości, higieniczne, ubrania itd. Potem dolicz remonty (na które musisz nazbierać) mniejsze i większe.
Potem