Wpis z mikrobloga

"Nie znam nikogo z starszego pokolenia kto wziął hipotekę do 60 roku życia."

Bo hipoteki pojawiły się dopiero ok. 2002 roku XD

W sumie nawet lubię to pitolenie starych ludzi że to wcale nie tak, że po prostu dostali kwadrat za frajer - podczas gdy wszyscy dostali kwadrat za frajer, bo innych opcji po prostu nie było.

#nieruchomosci #ekonomia #gospodarka #kurlakiedystobylo
  • 104
  • Odpowiedz
@mickpl: przede wszystkim, nie wszyscy. Po drugie, nie dostali, tylko musieli normalnie zapłacić. Po trzecie, ci sami mistrzowie, którzy wyruchali całe młode pokolenia na cenach mieszkań, wyruchali także stare pokolenie na wszystkim innym.
Zamiast żreć się między sobą, powinniśmy żreć sznycle z bogaczy.
  • Odpowiedz
@mickpl: wtedy ceny były normalne, zresztą musiałbym kupić młot udarowy i zasuwać tydzień, żeby doprowadzić mieszkanie do takiego opłakanego stanu, w jakim było kupowane.
To jedno.
Drugie, to nie jest wina starego pokolenia, że 1% postanowił zrobić sobie z mieszkań narzędzie do kitrania złota.
Zamiast zazdrościć innym, że udało im się nie zostać ograbionym, skupmy się na odszukaniu gdzie mieszka złodziej.
Pora wykurzyć tego lisa z nory.
  • Odpowiedz
  • 454
Zamiast zazdrościć innym, że udało im się nie zostać ograbionym


@wykopyrek: E tam, coś było lepiej coś gorzej, ale akurat z kwadratami to fakty są takie, że poprzednie pokolenie zwyczajnie uwłaszczyło się na majątku komunalnym, za zupełny frajer XD
  • Odpowiedz
że poprzednie pokolenie zwyczajnie uwłaszczyło się na majątku komunalnym


@mickpl: Nie ma co generalizowac, moi dziadkowie postawili dwie kostki gierkowskie ale #!$%@? na kilka etatów + hodowali w domu nutrie żeby jeździć do łodzi i skóry sprzedawać. Ale znam też takich co przepracowali 5-10 lat potem rentka i mieszkanko komunalne.
  • Odpowiedz
fakty są takie, że poprzednie pokolenie zwyczajnie uwłaszczyło się na majątku komunalnym, za zupełny frajer, a młodym każe brać 30 letnie kredyty XD


@mickpl: Nie było cię wtedy, to wiesz tyle, co ci ktoś opowie. Ja byłem wtedy i pamiętam ten "frajer".
Dwupokojowe mieszkanie latem, jednopokojowe zimą, bo trzeba było jeden pokój zamykać, bo było nie sposób ogrzać.
Tak wyglądało nasze mieszkanie "za frajer", na które czekaliśmy sześć lat.
I ten
  • Odpowiedz
@mickpl: spróbuj wychowywać dzieci w takich warunkach jak wtedy, odbiorą ci prawa rodzicielskie.
Tak, to było obiektywnie okropne.
I przypominam, to mieszkanie było opłacane przez te całe sześć lat, a potem ciągle opłacane dalej.
Nic nie było za darmo, a zdolność do płacenia wiązała się z oszczędnościami, na które mało kto dzisiaj jest zdolny przystać.
Owszem, ceny były niższe niż dzisiaj. Bo nie było spekulacji nieruchomościami.

Zauważasz już, gdzie leży problem?
  • Odpowiedz
@mickpl: #!$%@? o tych cenach. Ile się wtedy zarabiało? Moi rodzice wzięli kredyt na 40k i nie mogli tego wyspłacać nawet gdy ojciec ciagle przysyłał kasę zza granicy. Mieszkania za darmo to podostawali ci co mieli układy. Tak samo mają niektórzy teraz. Wybrańcy z politycznego nadania. Wszystko szło na odsetki przy wiborze 20-25%. Rozumiem, że według wykopków to było mieszkanie za prawie darmo i można je odkupić z 3 wypłat? Spłacili
  • Odpowiedz
@mickpl: No nie wiem czy bys chciał. Rodzice swoje mieszkanie kupili w 91 roku. Z racji tego, że ojciec dostał przeniesienie do Łodzi z Nowego Dworu Mazowieckiego dostał jakas rekomprensate na poziomie 10 czy 15% wartości nowego mieszkania ( tak, tak.. mieszkali w wojskowym bloku). Pamiętam zapożyczali się u babci/dziadka na minimalny wkład ( o ile pamiętam jakies kolejne 10 czy 15%). Za resztę kredyt skończyli spłacac jakieś 10 lat temu.
  • Odpowiedz
@mickpl: to jak ludzie brali kredyty na mieszkania? Normalne detaliczne? Bo u mnie w rodzinie sa przynajmniej 2 przypadki ludzi ktorzy brali kredo w latach 80-90 (z czego jedna osoba sie wstrzelila w okres hiperinflacji i dewaluacji zlotego, wiec w zasadzie to miala domek za free xD)
  • Odpowiedz
@wykopekdev: nie mówię, że jest łatwo, ani że ceny są uczciwe. Mówię coś odwrotnego, jest trudno, a ceny są zbójeckie.
Tylko zwracam uprzejmie uwagę, że ruchanie w dupę obywatela nie zaczęło się od "gen z" czy jak to neo-liberaliści sobie teraz nazywają.
Boomerów i milenialsów ruchano w dupę równie skutecznie, a jedynie ceny mieszkań były normalne.
To nie poprzednie pokolenie podniosło ceny mieszkań, tylko fundusze, które wylobbowały brak regulacji w tym
  • Odpowiedz
  • 58
@wykopyrek Zapytaj swojego ojca za ile wypłat można było kupić kawalerkę w '91 i przelicz to na dzisiejsze realia. Wyjdzie znacznie korzystniej. Wtedy jeszcze była opcja wyjazdu za granicę i zarobienia na lokum w rok xD a ci mniej zaradni brali mieszkania spółdzielcze i wykupowali za ułamek wartości po latach. Dzisiaj będąc przeciętnym zjadaczem chleba bierzesz kredyt na całe życie i #!$%@? na miniratkę. Kiedyś zakłady pracy mimo że #!$%@? produkowały to
  • Odpowiedz
@mickpl: Co Ty #!$%@?? Jaki 2002?
Moi starzy (o dziś są w księgach wieczystych dokumenty) składali wniosek o wykreślenie hipoteki w 1990r. brali pożyczkę hipoteczną na budowę domu jednorodzinnego (kostka PRL) w latach chyba 70-80.

Nie wprowadzaj zatem ludzi w błąd.
  • Odpowiedz
Zapytaj swojego ojca za ile wypłat można było kupić kawalerkę w '91 i przelicz to na dzisiejsze realia.


Mój ojciec to już dawno nie żyje.
To ja kupowałem kawalerkę (no, trochę większą, 50m2) w 91 i wiem ile to kosztowało.
Normalnie wtedy kosztowało, tyle, ile powinno kosztować mieszkanie.

Dzisiaj będąc przeciętnym zjadaczem chleba bierzesz kredyt na całe życie i #!$%@? na miniratkę.


Zgadza się, dzisiaj żyje się lepiej, ale ciągle ciężko. Za
  • Odpowiedz
@mickpl: 64m kupiłem w 1999 roku za 60tys, wiec nie #!$%@?, ze dostałem za frajer. Kupiłem za swoje, ukradzione za pewne, bo jakże by inaczej, ale...
  • Odpowiedz
  • 14
To nie poprzednie pokolenie podniosło ceny mieszkań, tylko fundusze, które wylobbowały brak regulacji w tym zakresie.


@wykopyrek: Ale w wielu przypadkach poprzednie pokolenie teraz ma bekę z młodych, bo niby nie mają mieszkania przez własne nieogranięcie.
  • Odpowiedz