Wśród lekarzy weterynarii i na kocich grupach szerzy się informacja o wysoce śmiertelnej chorobie kotow. Nie ma jeszcze żadnych potwierdzonych informacji poza tym, że koty w ciągu 1-3 dni umierają. Problemy z oddychaniem, duszność, objawy neurologiczne. Żadne leczenie póki co nie pomaga. Nie wiadomo co jest przyczyną. Dzieje się to wlasciwie w całej Polsce. Dotyczy kotów młodych, starych, wychodzących i domowych. Środowisko lekarzy weterynarii bada sprawę, staramy się znaleźć wspólny mianownik dla wszystkich przypadków, ale póki co to działanie na ślepo.
Uważajcie na swoje koty, unikajcie ich wypuszczania na dwór, uważajcie na buty, ubrania, brudne ręce z dworu. Zaleca się także unikanie podawania surowego mięsa.
Zdjęcie z posta jednej z klinik wet. Ale wiele przychodni i grup umieszcza te wpisy.
@wojtek_bez_portek: Dzięki za info. Może zdrowe domowe koty u weta się tym zarażają? Znaczy ktoś przynosi chorego, a potem zdrowy przyjdzie na sprawdzenie i to łapie?
@v1st ciężko powiedzieć, ale ludzie wspominają o sytuacjach gdzie z 6 kotów w domu choruje 4. Gdyby to było takie zaraźliwe to powinno złapać wszystkie. Z drugiej strony te 4 jakoś musiały złapać.
@wojtek_bez_portek: To ja mam jedno pytanie: Jeśli koty padają na terenie całej polski to dlaczego nie w innych krajach? Jesteśmy obecnie na tyle powiązani z innymi krajami więc taka epidemia bez problemu rozprzestrzeniła by się na EU/Ukrainę.
Jeeezu, dejcie żyć, to tylko koty. Nakręcacie się jak pajace na Covid. Sam mam kota ale zieeewam na to razem z nim. Idę dać mu paróweczki i wypuszczę na pole żeby sobie myszy dla sportu złowił. Nie będę mu kwarantanny urządzał.
@wojtek_bez_portek: Myślę że to sianie paniki ale na wszelki wypadek zamknąłem sierściucha w domu, a chrabąszcze w ogródku same się nie wyłapią ( ͡°͜ʖ͡°)
PS. Wiesz może czy takie kocie epidemie zdarzały się w przeszłości?
Jak się okaże, że to prawda.... to się kociarze wreszcie doigrali za te zbłąkane sierściuchy szczające po autach i srające do piaskownic albo polujące dla zabawy na lokalne ptactwo.
Tylko dziwnie, że na terenie całego kraju w takim tempie. To nawet covid tak szybko się nie przenosił. Może jakieś prześledzenie co te koty żarły? Jakaś wytwórnia może coś zawaliła.
@wojtek_bez_portek: znalezisko zrób, więcej osób zobaczy. mam nadzieję, że to jakiś false alarm i nie ma żadnej epidemii chociaż zgaduje że o ile to prawda to już jutro będzie jakieś info w mediach
trzeba było jeszcze więcej tych szkodników namnożyć i wprowadzić do środowiska, przejdźcie się po wsiach to zobaczycie, że kotów jest inwazja i to w końcu musiało jebnąć
@wojtek_bez_portek: kot sąsiada szcza mi regularnie na wycieraczkę. Głupie zwierze, ale życzę mu naturalnej śmierci, a nie jakiegoś wirusa. Wołaj czy coś, może zrób tag do śledzenia, ciekawy temat
ciężko powiedzieć, ale ludzie wspominają o sytuacjach gdzie z 6 kotów w domu choruje 4. Gdyby to było takie zaraźliwe to powinno złapać wszystkie.
@wojtek_bez_portek: a nie może być tak, że złapały wszystkie ale dwa są akurat odporne lub mają lekkie objawy lub brak? Nigdy żaden wirus itp nie wybije 100% populacji, zawsze jakiś procent będzie odporny. Więc skoro na 6 kotów chorują 4, no to z tego wychodzi że 1/3
Wśród lekarzy weterynarii i na kocich grupach szerzy się informacja o wysoce śmiertelnej chorobie kotow.
Nie ma jeszcze żadnych potwierdzonych informacji poza tym, że koty w ciągu 1-3 dni umierają. Problemy z oddychaniem, duszność, objawy neurologiczne.
Żadne leczenie póki co nie pomaga.
Nie wiadomo co jest przyczyną. Dzieje się to wlasciwie w całej Polsce. Dotyczy kotów młodych, starych, wychodzących i domowych.
Środowisko lekarzy weterynarii bada sprawę, staramy się znaleźć wspólny mianownik dla wszystkich przypadków, ale póki co to działanie na ślepo.
Uważajcie na swoje koty, unikajcie ich wypuszczania na dwór, uważajcie na buty, ubrania, brudne ręce z dworu.
Zaleca się także unikanie podawania surowego mięsa.
Zdjęcie z posta jednej z klinik wet. Ale wiele przychodni i grup umieszcza te wpisy.
#koty #kot #smiesznekotki #weterynaria #weterynarz
Z drugiej strony te 4 jakoś musiały złapać.
@JanPawelDrugiLechWalesaPierwszy nie znam sytuacji za granicą, jak się dowiem to dam znać
https://www.gov.pl/web/rdos-gdansk/ptasia-grypa
PS. Wiesz może czy takie kocie epidemie zdarzały się w przeszłości?
Jak się okaże, że to prawda.... to się kociarze wreszcie doigrali za te zbłąkane sierściuchy szczające po autach i srające do piaskownic albo polujące dla zabawy na lokalne ptactwo.
Tylko dziwnie, że na terenie całego kraju w takim tempie.
To nawet covid tak szybko się nie przenosił.
Może jakieś prześledzenie co te koty żarły? Jakaś wytwórnia może coś zawaliła.
Ah shit, here we go again.
@wojtek_bez_portek: a nie może być tak, że złapały wszystkie ale dwa są akurat odporne lub mają lekkie objawy lub brak?
Nigdy żaden wirus itp nie wybije 100% populacji, zawsze jakiś procent będzie odporny. Więc skoro na 6 kotów chorują 4, no to z tego wychodzi że 1/3