Wpis z mikrobloga

156 587,90 - 6,00 - 11,00 - 6,00 - 21,00 = 156 543,90

Zachecony sukcesami innych biegaczy i biegaczek spod tagu, postanowilem dzisiaj sprawdzic czy uda sie poprawic czas na polowke. Niestety temperatura dzisiaj nie sprzyjala mojemu pomyslowi, bo termometr pokazywal 28 stopni, ale stwierdzilem, ze jak bedzie jakas awaria to uznam kleske i potruchtam do domu.

Przed wyjsciem sprawdzilem jeszcze raz dokladnie czy napewno zgubilem gdzies softflaska, niestety poszukiwania potwiedzily ponownie, ze zgubilem, wiec uzbrojony w mala butelke po soczku i zelem SIS zaczalem w glowie planowac trase na polowke. Dodatkowo ustalilem podstawowe zasady, ktorych chcialem sie trzymac podczas biegu: nie poleciec zbyt szybko na poczatku, trzymac HR ponizej 170 itd.

Jak zaplanowalem, tak tez nie zrobilem i juz na 6km przepona zaczela wysylac pytania w stylu: my tutaj lecimy dyche teraz czy co? Wtedy postanowilem troche uspokoic tempo i poszukac krzaka gdzie moglbym schowac butelke po soku, bo okazalo sie ze przy biegu pod gorki nie chce ona siedziec w pasie.

Wkrotce po ukryciu butelki zegarek pokazal 35min i zdecydowalem, ze to dobry czas na gel, niestety chyba za mocno go scisnalem bo polowa gelu wydostala sie bokiem opakowania i upackala mi cala reke (trzeba bylo wziac dwa zele!). Zjadlem co zostalo w opakowaniu i zaczalem kierowac sie w strone aid station, tzn krzaka gdzie ukrylem butelke. Na 15km przestalo byc pieknie, poczulem efekt temperatury i stwierdzilem, ze trzeba sie jakos zaczac bronic. Do glowy wpadl mi pomysl zeby pobiec do malego parku gdzie wiekszosc trasy jest w cieniu, minus byl taki ze petla ma tylko 800m. Jak wbieglem do parku to przypomnialem sobie, ze jest niedziela, a to oznacza pelno rodzicow z dziecmi, wozkami, psami i innymi spowalniaczami. To byla dobra wymowka dla mnie, ktorej uzylem do wytlumaczenia sobie dlaczego nie moge dalej trzymac tempa.

Udalo sie dokonczyc bieg w malym parku i nie zwariowac, poprawilem swoj poprzedni czas o 8min wiec bardzo zadowolony poszedlem do domu rozciagac i rolowac zmeczone nozki. Bylo super, ale jutro sobie posiedze.

#sztafeta #bieganie

Skrypt | Statystyki
firemann - 156 587,90 - 6,00 - 11,00 - 6,00 - 21,00 = 156 543,90

Zachecony sukcesami...

źródło: half

Pobierz
  • 5