Wpis z mikrobloga

@lycaon_pictus: Ja chcę mieszkać na Maderze, mam iść tam drzeć ryja, że za drogo z metra ? Mamy wolny rynek. Nie stać ? No to nie kupisz. Nikt nie drze ryja pod sklepem Armaniego, że za drogie ubrania sprzedają, bo idą kupować w Reserved. Nie stać na mieszkanie w centrum miasta ? No to trzeba się wynieść na prowincję. Do miasta niestety trzeba będzie dojechać. Skoro mieszkania drożeją to znaczy, że
@GOHAN: Masz trochę racji, ale mieszkanie to jednak nie T-shirt z sieciówki, tylko duży zakup, często największy w życiu. Nie wiem o co dokładnie chodzi Śpiewakowi, ale tłumaczenie wszystkiego wolnym rynkiem prowadzi do katastrofy. To, że mieszkania drożeją a i tak się sprzedają to jedno. Drugie, to to że są masowo skupowane przez duże fundusze inwestycyjne, często zagraniczne lub Polacy zadłużają się na 30 lat kupując M3, bo są zakładnikami wysokich
Ja chcę mieszkać na Maderze, mam iść tam drzeć ryja, że za drogo z metra ? Mamy wolny rynek. Nie stać ? No to nie kupisz. Nikt nie drze ryja pod sklepem Armaniego, że za drogie ubrania sprzedają, bo idą kupować w Reserved. Nie stać na mieszkanie w centrum miasta ? No to trzeba się wynieść na prowincję. Do miasta niestety trzeba będzie dojechać. Skoro mieszkania drożeją to znaczy, że ktoś kupuje,
@placus27: Czyja to wina ? To znaczy, że miasto powinno ustalić procentowy udział kupców względem zarobków w stosunkowej odległości od centrum ?
@wonsz4954: Jak najbardziej zgadzam się z tym, że nie powinno się pozwalać na wykup mieszkań funduszom, które sztucznie kreują cenę w ten sposób, albo wykupują mieszkania pod RBNB tylko szkoda, że nikomu nie chce się za to wziąć..... A jak już te jaszczembie się za to zabiorą to