Aktywne Wpisy
Damianowski +10
Takijakja +4
Potrzebuje porady... Od kilku miesiecy mam dziwne poczucie lęku, prześladuje mnie. Dla przykładu jak wychodzę z pracy zawsze mam lęk, że zrobiłem coś źle mimo, że wiem iż tak nie było lęk prześladuje. Cały wolny czas spędzam w łóżku, siedzę do późnych godzin bo niechce spać by następny dzień się nie skończył bo następny może być gorszy i pytanie... Czy jak umówię się na wizytę to potraktuje mnie poważnie, bo ostatnio czytam,
Skąd Ci wszyscy ludzie biorą pieniądze na to zeby jesc z panna w restauracjach? skad oni biora hajs na fury za 200k? i to mlodzi ludzie. nie rozumiem tego. Nie kazdy przeciez jest synem prezesa banku lub synem lekarza.
sam zarabiam te #!$%@? 8k w warszawie co i tak jest szczytem wszystkiego zeby tyle zarabiac i nikt z moich znajomych w wieku 26 lat nie zarabia nawet polowy tego, wszyscy jestesmy po studiach, nei mowcie mi tu ze to wszystko IT bo nie wierze.
Skad brac hajs na to wszystko?
wystarczy iść do pracy bro
sporo jest bogatych, ale sporo jest też pisowskich dzieci na stanowiskach o których mało kto wie.
Zresztą widzisz tylko takich, ale to
@strzelec-wiborowy: lol, uwielbiam ten tekst. Faktycznie, zamiast zapłacić 10K należnego podatku dochodowego to kupujesz przedmioty za 50K netto aby nie zapłacić tych 10K. I tak miesiąc w miesiąc.
@lutecki: Mówisz? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Kiedyś wiedziałem jak babeczka kupowała chleb i pasztet na fakture wiec juz mnie nic nie zdziwi.
@lutecki: trochę zmanipulowałeś sensem i pomyliłeś odbiorce ale tak. Robisz koszty. Zastanawiałeś się dlaczego każdy bogaty przedsiębiorca bierze kredyty? Tak jak napisałem wcześniej, to jest inny model myślenia od robaka na etacie
Poczytaj sobie jakie zobowiązania finansowe podejmują ci najbogatsi o których się pisze.
@2xpapanalepiku: No płacę 7k za leasing. Teraz doradź mi jak z tego mam samonapędzać kulę, bo po prostu
@HFL-przed-30 Jemu pewnie chodziło nie to to, że nagle staniesz się bogatszy tylko nagle jeździsz nowym autem mimo, że w leasingu, jesz po restauracjach i wrzucasz w koszty jako "spotkanie z klientem", kupujesz graty do domu jako "wystrój wnętrza w biurze". Efekt jest taki, że nie płacisz podatków bo nie masz zysków a ciągle żyjesz "na mieście", wozisz się
@2xpapanalepiku: No prowadzę.
Dalej nie wiem.
@maryjuszpitagoras Tak, tylko dalej trzeba na to zarobić, wiesz?