Wpis z mikrobloga

#wyznanie #randkujzwykopem Nie chcę zakładać aplikacji #badoo #tinder , bo to całkowicie nie dla mnie. Jestem trochę hardkorem ( ͡° ʖ̯ ͡°) niezdecydowanym na #zwiazki , lecz jak każdy, zdrowy mężczyzna #niebieskiepaski mam swoje potrzeby, a #masturbacja (jak tak nad nią myślę 'z boku') z wiekiem jest dla mnie coraz bardziej upokarzająca. Znajduję się trochę w martwym punkcie. Idzie #lato, mam nadzieję, że będzie lepiej. Za tydzień wyjazd z kolegą za granicę na kilkudniowe #wakacje , od kilku dni #nofap, który zamierzam kontynuować do wyjazdu oraz w trakcie. Długotrwałe nofapy nie działają na mnie dobrze, myślę że to fajna opcja jakbym miał jakąś dziewczynę #rozowepaski od tego, nawet rzadko, a tak bez -to są pewnego rodzaju tortury. Na #divy nie byłem i nie chcę, to wkroczenie według mnie w zły świat i może jeszcze bardziej źle zadziałać na moje przyszłe podejście do związków.
Najważniejsze, że jestem dobrej myśli, byleby tylko #zdrowie było, a wraz z nim dobre samopoczucie, nawet jak tego #seks nie będzie, to świat się nie zawali. Ludzie mają gorzej. Po prostu chciałbym kiedyś bardzo mocno ograniczyć fapanie lub móc przestać całkowicie fapać. Życzę wszystkim wyjścia z #przegryw dużo zdróweczka wariaci i wariatki i uśmiechu. #truestory #nocnazmiana
  • 16
  • Odpowiedz
  • 1
@Damntrain: Czuję do nich obrzydzenie :P Nawet nie wiem czy by mi u takiej drygnął. Ile chłopów z wenerykami je musi ruchać, niby w gumie, ale to mnie dodatkowo bardzo skutecznie odstrasza.
  • Odpowiedz
@wykop14 piszesz że chcesz ruchać a nawet Ci się głupich apek nie chce pobrać ? jak całe życie walisz konia to na co ty liczysz ? na mieście na seks nie poderwiesz a div się brzydzisz. Z żadnego przegrywu nie wyszedłeś ale dobry cope sobie wkręciłeś xd
  • Odpowiedz
  • 0
@Koscieey: Miałem apkę jedną kiedyś, coś tam niby siadało, dość duża inwestycja czasu i nie wiem jak to nazwać -'poświęcenia'. Ale na myśl o tym mi się odechciewa, będę musiał być mocno zdesperowany i na długim nofapie, by ponownie tworzyć profil i poświęcać na to czas :P Te dziewczyny z aplikacji też mnie zrażają do związków, nie tak łatwo trafić jakąś bez typowo-aplikacyjnego-segzowego przebiegu.
  • Odpowiedz
@wykop14 Zależy jak wyglądasz. Jak masz sylwetkę dobrą i twarz ( plus wzrost myślę z 1,75 w górę - zależy od wzrostu laski) to z takich apek da się od razu na seks umówić jak masz lokum albo ona ma swoje. Jak nie masz wyglądu ale też gadki i flow to w klubach na segzy nie wyrwiesz na raz. Ogólnie teraz w Pl ciężko z dupami w klubach.
  • Odpowiedz
  • 0
@Koscieey: Dobrze piszesz. Do klubów przestałem chodzić odkąd rzuciłem alkohol, to na to nie liczę. Może kiedyś gdzieś raz na czas wyskoczymy jeszcze ze znajomymi (na razie się na to nie zapowiada), ale nie będę pić. Bez alko jest mi ciężej się umawiać. Jak będzie naprawdę źle, to będę przerywać nofapy (robię je okresowo, ale to takie zamknięte koło) albo ostatecznie, może w tym roku założę aplikację -jeśli nie poznam nikogo
  • Odpowiedz
@wykop14 Ogólnie bez alko ciężko bawić się na tym samym poziomie co reszta #!$%@? ludzi. Apki możesz sobie pozakładać w każdym momencie a jak się jakaś fajna trafi i chętna to cyk. Oczywiście zdjęcia trzeba dobre dać i uwidocznić swoje atuty ( czyli np twarz, sylwetka, styl ubioru ble ble), ale nic nie stracisz a możesz zyskać. Zawsze jest opcja dziwka, szansa na wenere jest ale to na poziomie każdej laski ons
  • Odpowiedz
  • 0
@Koscieey: Co do aplikacji -jeszcze gdzieś tam mam z tyłu głowy, że np. była dziewczyna dowie się od jakiś 'znajomych', które teoretycznie mogą mieć tam konto, że tam jestem. I będzie to dla mnie trochę do dupy uczucie (że desperat czy coś, cokolwiek czego będzie się można uczepić), ale pewnie nie powinienem się tym przejmować.
  • Odpowiedz
I będzie to dla mnie trochę do dupy uczucie (że desperat czy coś, cokolwiek czego będzie się można uczepić)


@wykop14: Przecież w tych czasach to normalne, że ludzie mają konta w takich miejscach, wiele rzeczy przeniosło się do internetu, randkowanie też.
  • Odpowiedz
@wykop14: powodzenia wariacie. Dwa lata temu byłem w tym samym punkcie - frustracja przez wieczną mastrubację albo ciagle długoletnie chodzenie na divy. Ja chyba mam silną psyche bo nie zmieniło to mojego podejścia do związków.

Postanowiłem się ogarnąć za pomocą sportu - do dziś praktykuję siłownię i od jakiegoś czasu boks. Świetna sprawa bo naprawia łeb. Stopniowo udało mi się przejsc z div na laski (od sierpnia byłem w sześciu poważniejszych
  • Odpowiedz
  • 1
@felakuti: Czyli statystycznie twoje poważniejsze relacje trwały do dwóch miesięcy. Ja byłem w dwóch: pierwsza 2~3letnia druga razem z przerwami 9~10letnia. Reszta poznanych dziewczyn to tak naprawdę jakieś nieznaczące historie.
Życzę szczęśliwej stabilizacji z tą ostatnią :)
  • Odpowiedz
@wykop14: różnie to było. Trafiałem w większości naprawdę źle i dałem sobie spokój z Tinderem bo chciałem szukać w realu. Los chciał że po zerwaniu z poprzednią obecna pojawiła się dosłownie kilka dni po całym zdarzeniu. Chciałbym, żeby to już była ta, bo mam już awersję do wszelkiego rodzaju fwb/ons/divingu. Wybiło 27 lat, więc czas najwyższy się ogarnąć, bo chcę mieć w niedalekiej przyszłości dzieci, a obecna kobieta jest w stanie
  • Odpowiedz