Wpis z mikrobloga

@ymkzz: Ja tam długo ładowałem niemal całą kasę w rzeczy które przynoszą tęże kasę albo mocno rosną na wartości w czasie. Jeszcze pare lat temu zdarzało mi się że jakiś mój najemca jeździł lepszym autem ode mnie, czego miałem nawet satysfakcje bo bawiło mnie że ktoś przepala kasę na konsumpcję na pokaz, w sumie na podróże nie załowałem sobie nigdy ale to moim zdaniem rozwija i wiele uczy w życiu i
@ymkzz zależy co lubisz... Ja mam outlandera phev bo lubię siedzieć wyżej i mieszczą mi się narzędzia do pracy w bagażniku, mitsu są dość surowe w środku, jak to japońce, a na zakupy mercedesa W213 350e w fajnej wg mnie opcji. To mesiu z manualnymi zegarami wskazówkowymi takimi jak chciałem a nie kolejny display przed nosem , wg mnie patrząc na obecne auta to ostatni bastion klasycznych samochodów bo zobacz na nowe