Wpis z mikrobloga

  • 0
@Sebeq92: A gdzie ja pisze ze tak jest? xD Enyłej: Nawet jesli, to jednak żeby cokolwiek znaleźć musisz pierw MIEĆ ten SKLEP, a ja nawet nie wiem do jakiego pójść, wiec prosze o rade xD
  • Odpowiedz
  • 0
@pococimojlogin: No wlasnie na wyzynach nic ciekawego nie ma, dlatego też chce czegoś w mieście poszukać. Ale nie widzi mi sie latanie po całym mieście w poszukiwaniu sekond henduf. Za mało czasu i za mało siły xD

@opiekacz: :(
  • Odpowiedz
@opiekacz: Ja jestem takim idealistą, że nawet mapę z adresami czytelnikom zrobiłem XD Powtórzę po raz któryś, że czasem warto jest zajrzeć na prowincję, bo tamtejsze lumpeksy potrafia pozytywnie zaskoczyć :)
  • Odpowiedz
  • 0
@opiekacz: Ano, wiem.. Problem w tym ze co dzień mój wolny czas zaczyna sie od 17 - a więc malo czasu mam zeby tak sobie obejść te sklepy, wiec liczylam na jakąś propozycje od kogoś (@rurka_kapilarna :*) i wtedy do tego zaproponowage sklepu pojechalabym w pierwszej kolejności.
  • Odpowiedz
A gdzie ja pisze ze tak jest?


@MaxiimumR: Napisałaś "az mi sie odechciewa cokolwiek kupowac za "normalną" cenę"

Więc ci odpowiedziałem, że nie jest aż tak różowo i płacisz tą "normalną" cenę za to, żeby kupowanie było dużo prostsze.

Po "przeoraniu" second-handów możliwe, że napiszesz, że ci się odechciewa już długiego szukania czegoś co by się nadawało do kupna ;)
  • Odpowiedz
  • 0
@Sebeq92: Aa, nie nie, nie w takim sensie to bylo. Ja moglabym i nawet co dzien chodzić na takie lumpeksowe woły i szukać ubrań! I ta satysfakcja ze znalezionej perełki... :3 Chodzi o to ze wiosna teraz juz nadchodzi, a na wiosne widze w swojej szafie wiele nowych ubrań, tylko pytanie skąd wziąć na to wszystko kase xD A w "normalnych" sklepach w sumie nic ciekawego i tak nie ma
  • Odpowiedz
@MaxiimumR: Seba pierdzieli w większości sklepów jest i tak podział na wieszaki + kosze. Na wieszakach oczywiście jest najlepszy towar, i sam potrafie przelecieć 30 koszul w ~10 sekund więc moja wizyta w SH trwa 5-10 minut. Żaden wysiłek a zaoszczędzić można wiele.

Damskich też widziałem sporo ładnych ale w tym niemieckim ;3 Piękne futra czy płaszcze, cuda były.
  • Odpowiedz
@MaxiimumR: Przy Długiej jest sklep z używaną odzieżą, często widuję tam spoko rzeczy, czasem wręcz nówki (tylko że pojawiają się między milionem tych, których nikt nie chce), chociaż rzadko w moim rozmiarze, ale mam stamtąd parę fajnych ciuchów. Ceny za sztukę, nie za kg. ;)
  • Odpowiedz