Wpis z mikrobloga

@free_listener_0 jak się jest seniorem który ogarnia prace to często sami proponują lub wciskają bycie liderem ale to z reguły mnóstwo dodatkowych obowiązków związanych ze spotkaniami z analitykami i uczenie juniorów lub code review innych programistów przez co w sumie przestaje się kodzic i praca zamienia się w ciagle gadanie z kimś, a pieniądze za takie stanowisko wcale nie sa dużo wyższe by to się wg mnie opłacało. Sama jestem midem mimo
@free_listener_0: u mnie to się stało w naturalny sposób - nie będąc leadem i tak robiłem za encyklopedię. Każdy przychodził z pytaniem, każdemu coś pomogłem. Potrafiłem samemu ogarnąć większe projekty (nie chodzi że sam wszystko kodowalem, a bardziej projektowanie i koordynowanie). Parę osób wprowadziłem do dev na juniora i kiero powiedział że skoro i tak robię to co lider to może chciałbym oficjalnie nim zostać. A że mi się stopka w
jestem leadem od 5 lat. Po 17:00 mam wszystko w pompce. Przed też


@WyjmijKija: jak kwestia calli? Dwóch leaderów w firmie ze 3 godziny dziennie spędza na callach, kolejne dwie godziny to pisanie w teams/slacku. Musi szukać 45 minut wolne w ciągu dnia by na obiad wyskoczyć.