Wpis z mikrobloga

Robienie trójboju to nie najlepszy pomysł na rozwój w trójboju. Robiąc cały czas te same 3 ćwiczenia przyzwyczajamy się do bodźca. Z czasem adaptacje treningowe są coraz mniejsze, a generowane zmęczenie coraz większe. Rozwiązaniem jest robienie wariacji bojów które mają największy transfer na sam bój, jako głównych ćwiczeń podczas akumulacji. U mnie były: Fronty Boso, SSB Box Sq, Bułgary i RDL Semi Sumo.

Podsumowanie kolejnego tygodnia treningów:
Przysiad: 230 kg x5
Wyciskanie 130 kg x6
Martwy Ciąg Pauzowany: 240 kg x3

#mikrokoksy #mirkokoksy #silownia #trojboj
wozniak_hubert - Robienie trójboju to nie najlepszy pomysł na rozwój w trójboju. Robi...
  • 6
  • Odpowiedz
@wozniak_hubert:

Robienie trójboju to nie najlepszy pomysł na rozwój w trójboju. Robiąc cały czas te same 3 ćwiczenia przyzwyczajamy się do bodźca. Z czasem adaptacje treningowe są coraz mniejsze, a generowane zmęczenie coraz większe


Co na to Haack, Orhii, Olivares, Hunt, Panash, Cayco, Buettner, Sitko i reszta topowych trójboistów? Czemu większość najlepszych tak właśnie trenuje (a przynajmniej z tego co wiem)? Może przyzwyczajanie się do bodźca nie jest złe? Jeśli zwiększysz
  • Odpowiedz
@wozniak_hubert:

Robiąc cały czas te same 3 ćwiczenia przyzwyczajamy się do bodźca. Z czasem adaptacje treningowe są coraz mniejsze, a generowane zmęczenie coraz większe.


widzę, że nie tylko do mnie ktoś wysłał pocztą kopie kaset z treningów w Columbus Ohio... Ja nie uwierzyłem w ani jedno słowo, ale Twoja dusza została zatruta ( ͡° ʖ̯ ͡°)

JW @DywanTv napisał. Po za tym, why not both? czemu nie
  • Odpowiedz
@DywanTv: @bdm_bq Ehh ludzie małej wiary.

Czemu większość najlepszych tak właśnie trenuje (a przynajmniej z tego co wiem)?


Progres zatrzymuje się kiedy zmęczenie nie pozwala Ci robić objętości wymaganej do progresu. Im dłużej robisz dane ćwiczenie, tym organizm coraz słabiej się do niego adaptuje. Jeśli dobrze reagujesz na trening (predyspozycje), to wymagana objętość może być na tyle niska, że bez problemu wytrzymasz wzrastające zmęczenie. Wtedy robiąc tylko comp lifts możesz osiągnąć
  • Odpowiedz
Ehh ludzie małej wiary.


@wozniak_hubert: ech człowieku wielkiej wiary (w swoją wiedzę) ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Już tłumaczę...

Robienie trójboju to nie najlepszy pomysł na rozwój w trójboju. Robiąc cały czas te same 3 ćwiczenia przyzwyczajamy się do bodźca.


Ja odnosiłem się do tego. I napisałem:

why not both? czemu nie pracować w okresach dalszych od zawodów, lub nawet przed samymi zawodami (jeżeli w danym przypadku działa)
  • Odpowiedz
Gadanie, że "robienie trójboju to nie najlepszy pomysł na rozwój w trójboju" w takim arbitralnym stwierdzeniu, opartym chyba jedynie na własnej ograniczonej praktyce, to taki trochę błąd narracyjny. O to samo miałem zawsze zarzuty do Intrudera - nie, że nie miał racji, bo pewnie często mógł ją mieć. Tylko o arbitralne, pewne podejście do bardziej skomplikowanych rzeczy.


@bdm_bq: Chyba masz rację. Niepotrzebnie rzucam takie zdania.

W większości piszesz dokładanie to co
  • Odpowiedz
@wozniak_hubert

MO specyfika jest genialnie skrojona tylko dla wybitnych jednostek.


Racja, a przynajmniej tam szybko pokaże efekty. Chodziło mi o to, że dostosował parametry treningowe w taki sposób, że zaczęli szybko progresować. Skłaniając się mocno ku specyfice. I to złożenie parametrów treningowych, zarządzania zmęczeniem, bojami i wariacjami musiało być genialnie zrobione skoro zadziałało w tylu przypadkach.

To przykład, że robienie sbd to nie jedyna droga, żeby wejść na elitarny poziom w trójboju.
  • Odpowiedz