Wpis z mikrobloga

wczoraj odbierałem s40 używane ('10r.), przez własne gapiostwo zapomniałem spytać o komputer pokładowy - okazało się, że nie ma go w standardzie. Z ciekawości zadzwoniłem, więc do rodziny w Austrii (wujek pracuje w Volvo w Wiedniu) i zapytałem o możliwość dogrania oprogramowania i jego cenę: 100Euro. Dziś zadzwoniłem do Volvo Polska... policzyli mi za to samo 1100zł :D

#volvo #mojkrajtakipiekny
Saper86 - wczoraj odbierałem s40 używane ('10r.), przez własne gapiostwo zapomniałem ...

źródło: comment_xZmDiLD7Mvts43IBvVnMuztX0fkzxKxg.jpg

Pobierz
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@worldmaster: widzę, że ten mem cieszy się popularnością, choć nie powinno mnie to dziwić. Patrząc na to, jak nas w Polsce kroją, pewnie będę na niego wpadał jeszcze częściej
  • Odpowiedz
  • 2
@Saper86: s--------y. Nic odkrywczego nie napisze, bo tak jest na każdym kroku jak kolega wyżej napisał. Taki bogaty kraj to można kroić.

@bart88uk: każdy ma chyba ciotkę, albo starsza znajoma w tym stylu:-P
  • Odpowiedz
@Saper86: witamy w gronie posiadaczy Volvo. Tak jak przedmówca - uderz z problemem do Volvotecha, będziesz Pan zadowolony. No i proszę nie zapomnieć o naklejeniu prawilnego łosia na burtę!
  • Odpowiedz
@Saper86: Jaki motor masz pod maską. Jechałem kiedyś 140km s40 chyba 11 rok 2.4 benz na wypasie. Całkiem przyjemny samochodzik i do tego ładny (był w białej perle + czarna skóra). Brakowało mu tylko turbosprężarki dla lepszego odpychania się.
  • Odpowiedz
@DirtyS: 2.0 diesel, 136km :) ciemny metalik + czarna tkanina w środku. Wnętrze jest elegancko wyciszone - raj dla audiofilów, bo tak naprawdę słychać tylko dźwięk wydobywający się z głośników :) auto po drodze pływa, a nie jedzie, dlatego trzeba kontrolować licznik - prędkość jest w nim kompletnie nieodczuwalna
  • Odpowiedz