[Serylek]

3 dni temu minęły 2 lata na emigracji.
Zacząłem prace w Niemczech od wolontariatu w domu kultury, ok 3. Msc. Potem 2 msc na kuchni gdzie się zwolniłem bo zaproponowali pracę na recepcji w innym bundeslandzie. Od listopada 2022 w Szwajcarii i tutaj już raczej zostanę na stałe, lepszej pensji nie dostanę nigdzie.
W Polsce bywam 2-3 tygodnie w roku i już nie potrafię się kompletnie odnaleźć, kontakt staram się trzymać ze znajomymi, ale jakiś urlop z nimi zaplanować graniczy z cudem, gdy ja myślę o wycieczce do Peru czy Azji (byłem ostatnio w Azji) to oni myślą o Zakopanym...
Przykre to jest jak ceny w górę poszły w Polsce i jak napieta jest sytuacja, dla mnie powrotu już do tego kraju nie ma nawet jakbym chciał. Długoterminowo porażka mieszkać w Polsce, polacy sprzedali się za trochę ponad 100€ miesięcznie, a geriatria za 300€, szkoda.

#polska
#emigracja #szwajcaria #niemcy

[Limonene]

@Serylek: Tajlandia, ale w grudniu

[Serylek]

@Limonene: z wawy jeszcze drożej w tym samym terminie a to wrzesień

[derezeus]

@Serylek: możliwość odłożenia większej gotówki niż w DE właśnie byłaby dla mnie głównym czynnikiem decyzyjnym, bo w Mü życie sporo kosztuje, a nie chcę też żyć jak dziad - mam już powyżej 30 na karku. Z drugiej strony człowiek nie chce się wpakować pod przysłowiową rynnę, bo przeprowadzka to spore wyzwanie logistyczne :) Ile trzeba liczyć na wydatki na życie miesięcznie, gdy jest się samemu, chce wynająć kawalerkę i co tydzień

[xz2580]

@Serylek: Acqua?

[Serylek]

@Limonene: tajlandia to inna sprawa, bilety sporo tańsze potrafią być i zależy czy w sezonie czy nie. Tajlandia jest bardzo miejscem turystycznym w porównaniu do Filipin.

[Serylek]

@derezeus: zależy co chcesz zjeść. Wypad do macdonalnda 15-25 CHF. Wypad do jakiejś restauracji 35-50 CHF.
Kawalerka zależy gdzie dokładnie bo ceny mogą być mocno zróżnicowane. 800-1300 CHF. Wydatki na życie to też zależy czy masz auto etc. 2.3k-3.8k CHF

[Serylek]

@xz2580: w Acqua residence też byłem, 6 razy zmieniałem miejsce mieszkania, Pasay, Mandaluyong x2, Santa Cruz (największe gówno), Quezon city, Parañaque

[derezeus]

@Serylek: Pamiętam jak byłem kilka lat temu w CH na targach w Genewie i te ichnie ceny w McDonaldzie mnie mocno zbiły z tropu, pomimo że pracowałem z DE :) Fakt, że przy ichniejszych zarobkach, to faktycznie nie wydaje się dużo - jednak człowiek mimowolnie przelicza do waluty w jakiej zarabia, więc był to spory szok.

Tak przeglądam oferty i widzę że na podstawie tego co piszesz o kosztach, to można

[Serylek]

@derezeus: 80% pensji brutto bodajże albo 70% przez parę msc, dla obcokrajowców też

[greenscreen]

@Serylek: siema, mogłbyś polecić jakąś agencję pracy lub bezpośrednio pracodawce ws pracy w Szwajcarii?

[HrabiaMonteCristo]

@Serylek: tez nosiłem się z wyjazdem za granicę długi czas.. na początku roku trafiła się okazja jechać do Niemiec ale po miesiącu okazalo się że firma to jakaś totalna patola a że brat od 8 lat mieszka w Szwajcarii no to spakowałem manele i przyjechałem tutaj.. jak narazie się podoba i raczej nie zamierzać wracać do Kartonlandu już na stałe.. życzę powodzenia w dalszym budowaniu nowego życia w tym pięknym kraju

[saviola7]

3. Msc

@Serylek: 2 lata na emigracji i już nie pamiętasz języka ojczystego? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[w.....u]

@Serylek: cumplu, czy w Szwajcarii można żyć bez ich języka? Tylko z angielskim? Pytam z perspektywy specjalisty z korpo.

[wcaleniepchamsiewmultikonto]

@wykrywaczmetalu: nie ma szans. Szwajcarzy maja za gowno nawet Niemców, więc jako Polaczek który nie zna nawet niemieckiego, daleko nie zajedziesz. Hochdeutsch musisz dobrze znać lub chociaż kaleczyć. Chyba, ze do francuskiego lub włoskiego kantonu jedziesz, to wtedy jeden z nich.

[w.....u]

@wcaleniepchamsiewmultikonto: no to mnie niestety przeraża... Dlatego chyba w moim wypadku padnie na Niemcy.

[JudeMason]

@Serylek: to szybko sie odzwyczailes - ja bywam w Polsce 5 razy w roku a na emigracji ejstem juz 8 rok i jakos nadal czuje sie tam tak jak czulem przed wyjazdem.

[zakazpalenia7]

@wykrywaczmetalu: w okolicach Zurychu w urzędach normalnie można się porozumieć po angielsku i wszystko załatwić. A co do pracy w korpo się nie wypowiem, bo dymam na budowie xD.

[javelin]

kontakt staram się trzymać ze znajomymi, ale jakiś urlop z nimi zaplanować graniczy z cudem, gdy ja myślę o wycieczce do Peru czy Azji (byłem ostatnio w Azji) to oni myślą o Zakopanym...

@Serylek: Zdajesz sobie sprawę, że w Polsce mnóstwo ludzi lata do Azji? Będąc na lotnisku w Warszawie spójrz na loty w tamtym kierunku.

[w.....u]

@zakazpalenia7: szczerze Szwajcaria mi się marzy tylko boję się że język to może być problem. O tyle co w korpo dogadam się po angielsku tak bardziej obawiam się o urzędy, lekarzy, mechanika, hydraulika itd