Wpis z mikrobloga

@WielkiNos: swoją drogą, ile można płacić za męskiego fryzjera? Przecież w przeciwieństwie do damskiego, ostrzyżenie faceta to jest może z 10 minut zabawy maszynką.
  • Odpowiedz
@WielkiNos: Polecam zainwestowanie 2 stów w maszynkę do strzyżenia. W trakcie globalnego p-------a (czyt. lockdownu) kupiłem maszynkę, obczaiłem 2 tutoriale na YT i od tamtej pory strzygę się sam. Nie dość, że więcej kasy zostaje w kieszeni to jeszcze coraz lepiej mi to wychodzi, więc +1 do kolejnej umiejętności w razie czego.
  • Odpowiedz
@WielkiNos: Przecież 25-35zł to normalna cena za zwykłe męskie strzyżenie z cieniowaniem. Tylko trzeba mieć sprawdzoną fryzjerkę. Jeżeli ktoś daje więcej to najzwyczajniej daje się dymać. Chyba robi fryzurę na Rutkowskiego.
  • Odpowiedz
@mpk794:
Zazdro, też bym się chciał nauczyć ale mam strasznie trudne w obsłudze włosy - gęste i sztywne przez co widać dosłownie każde cięcie.
Nawet fryzjerzy czasami na nie narzekają.
  • Odpowiedz
@Kamokamo: W miejszych miastach za 20-30zł możesz dostać dobre strzyżenie. To co na zdjęciach to jakaś aberracja. Trzymając pierwszy raz w życiu maszynkę w rękach i będąc po 4 piwach bym zrobił równiej niż na tych zdjęciach. Więc pani fryzjerka musiała być ostro nawalona, bo innego wytłumaczenia nie widzę
  • Odpowiedz
@Kamokamo: Gdzieś na YT krąży filmik jak jakiś tam zwiedzających świat był u fryzjera za 8 euro w podobno drogiej strasznie Hiszpanii, więc też coś koło tego płaci się poza Polską. Te 20 złotych w górę, do 40 złotych, za zabawę maszynkę nie dłuższą niż 15 minut to maksymalna cena takiej usługi. Ceny droższe za taką usługę to mniej więcej taka różnica jak podkoszulek z H&M, a z Biedronki. Ten
  • Odpowiedz