Wpis z mikrobloga

Mój kumpel został zwyzywany przez swojego starego od śmierdzących leni, nierobów i utracjuszy (xD) a dlaczego? Bo kumpel kupił sobie dom i wbrew poradom starego z automatu zamówił ekipę do wykończenia domu od A do Z. Stary od razu wyskoczył do niego z ryjem że po co, na co, synek weźmiesz urlop sami zrobimy! Kumpel stwierdził że on to chrzani, nie zna się na tym tak jak powinien, a poza tym jest na działalności i jak nie pracuje - nie zarabia. A zarabia tyle, że na wynajęciu ekipy za bardzo stratny nie będzie. Poza tym, ekipa zrobi to raz-dwa, a z ojcem pewnie babrałby się przez rok. Do starego takie tłumaczenie absolutnie nie dotarło, stwierdził, że kumpel nie ma ambicji, nie wie za co tyle pieniędzy mu płacą skoro on je tak roztraca (xD) a w ogóle to on sam by to zrobił szybciej, ładniej, lepiej i w ogóle bardziej niż jacyś pseudo fachowcy. #!$%@?ął drzwiami i teraz się nie odzywa xD
Kumpel tylko rzucił, że, #!$%@?ąc od tego że by się narobił to pewnie byłby stratny finansowo i wyszłoby gorzej, to po jednym dniu roboty ze starym pewnie skoczyłby z okna xD
#rodzice #rodzina #remont #logikaniebieskichpaskow
  • 53
został zwyzywany przez swojego starego od śmierdzących leni, nierobów i utracjuszy (xD) a dlaczego? Bo kumpel kupił sobie dom i wbrew poradom starego z automatu zamówił ekipę do wykończenia domu od A do Z. Stary od razu wyskoczył do niego z ryjem że po co, na co, synek weźmiesz urlop sami zrobimy!


@mannoroth: to niestety nic nadzwyczajnego. Pokolenie wychowane w czasach komuny ma już takie podejście do życia. Często jest tak,
@mannoroth: Dobra, czyli syn jest dorosły, jest na jdg, dobrze zarabia. Więc ojciec pewnie ma już swoje lata. Jakoś tam wychował tego kaszojada, nie wspomnę ile zdrowia na tym stracił. Więc taki przywilej starego, że może nie kontaktować, nie łączyć faktów i się obrazić.
Na plus łojca jeszcze to że chciał pomóc.

Tera młody niech się wykaże zrozumieniem i cierpliwością.
@mannoroth: U starszych osób często pojawia się uczucie niepotrzebności. Dzieci/wnuki wychowane, renta/emerytura jest. I się okazuje że nie ma co ze sobą zrobić. Może ojciec bardzo chciał zrobić remont żeby pokazać synowi że jeszcze się do czegoś nadaje i może czegoś syna nauczyć na starość. Może warto by było ojca zaprosić żeby nadzorował remont albo coś w tym stylu żeby nie czuł się całkowicie odepchnięty?
Paradoksalnie stary może mieć trochę racji - kto zlecał remont „ekipie” ten się w cyrku nie śmieje.


@robertx: ja np. wziąłem faceta i firmę z polecenia do dwóch rzeczy
- łazienki i kafli na podłodze
- położenia podłogi z drewnianych desek

Całą resztę mieszkania (równanie ścian i wszystkich rys na nich, grunty, malowanie, przycinanie listew podłogowych i wszystko co tam jeszcze było do wykończenia) robiłem już sam po godzinach.

I takich
a w ogóle to on sam by to zrobił szybciej, ładniej, lepiej i w ogóle bardziej niż jacyś pseudo fachowcy.


@mannoroth Akurat pod tym względem miał rację i podejrzewam, że stary będzie mu w końcu poprawiać różne rzeczy po fachowcach. A tak poza tym to kolega to jakiś dziwak, skoro jest już starym chłopem i spowiada się z planów ojcu jednocześnie w ogóle nie biorąc jego zdania pod uwagę. Po co w
@mannoroth Raczej bajcior ale i tak gratki dla starego że cokolwiek chce pomóc xD

Ja kupiłem drugie mieszkanie w swoim życiu i znowu zero pomocy, nie to co moja siostrunia #!$%@?, która korumpuje go wódeczka xD Dobra córeczka, pół litra krupnika dala kurla ( ͡º ͜ʖ͡º)
@mannoroth: I bardzo dobrze zrobił.
@robertx @robertx - nawet jak na kredyt to zwykle lepiej wziąć ekipę. Prawdę mówiąc robienie samemu ma sens tylko w 2 przypadkach:
1) Lubisz to robisz, masz narzędzia, chęci, a jak narzędzi brak, to stać Cię na nie i na zabawę miesiącami/latami.
2) Twoja praca i życie są nic nie warte więc lepiej spożytkować pozostały czas na roboty w domu

W każdym innym, czy na kredyt,
@dominowiak: zrobią na #!$%@? jak zapłacisz i nie będziesz patrzył na ręce. Niektóre rzeczy faktycznie lepiej zrobić samemu bo jest szybciej, taniej i wiesz kogo winić jak się #!$%@? xD nie mówię o płytkach albo wylewaniu fundamentów, ale niektórzy płacą bajońskie sumy za skręcanie mebli nawet. Ostatnio na jesień dach zaczął przeciekać i żaden fachura nie chciał się podjąć - znalazł się jeden który zniknął z zaliczką i tyle z tego