Wpis z mikrobloga

#biedanonim
Dlaczego rózowe tak sie dzisiaj zachowują? No nie da się z dzisiejszymi kobietami stworzyć konwersacji przez internet, a co dopiero planować spotkanie, czy mówić o jakieś przyjaźni, albo związku? Skoro jak napiszesz, to odpisują półsłowkiem i to nie ma znaczenia czy nawiążesz do jej opisu, czy zdjecia i tak każda odpisuje jak jakiś bot, choć przy dzisiejszej technologii, to sztuczna inteligencja wykazuje większe zaangażowanie w rozmowę z czlowiekiem, niż statystyczna rożowa. Zachowują się jak niepelnosprawne intelektualnie i to nie jest śmieszne
¯_(ツ)_/¯ to po co siedzą na tym portalu randkowym, skoro nie chca pisac?

Albo inna sytuacja, napisałem do różowego na fb chciała moje zdjecie, bo nie mam profilowego i kiedy wysłalem, to już nie odpisala, a mi nie chodzilo nawet o związek z nią... Ot chcialem ją poznac ( ͡° ʖ̯ ͡°) a typiara też jakos specjalnie urodziwa nie jest jak to wykopki by nazwały #szaramyszkadlaanonka zwykla dziewczyna jakich dziesiątki dziennie widujecie w mieście, żadna miss

#zalesie #pytanie #tinder #portalerandkowe #podrywajzwykopem #logikarozowychpaskow #niebieskiepaski #facebook #sympatia



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim
· Tag #biedanonim to wpisy z niską potrzebą anonimowości.

  • 7
@mirko_anonim: kryzys kobiecości właśnie tak działa
biedne dziewczyny nie wiedzą jak działać w socjal mediach, bo zewsząd dostają informacje jakie to nie są najlepsze, najpiękniejsze i jak to nie zasługują na super rzeczy.
dołóż do tego tak zwaną klęskę urodzaju.

typowa kobieta jak wbije na taki głupi tinder to po 5 minutach ma więcej par niż typowy chłop po kilku miesiącach :p i jak niby jak taka typowa kobita, miałaby się
@mirko_anonim: opis brzmi, jak opis mnie. Może jestem różową? Hm

To, że nie piszę esejów, nie oznacza, że nie wykazuje zaangażowania w związek, czy jakoś mniej kocham. Po prostu #!$%@? jak debil, staram się rozwijać i na 5h pisanie w ciągu dnia nie ma za bardzo czasu, bo to nie te lata. Dorosłość.

Inaczej by było, jeśli zaangażowania nie miałbyś w życiu realnym. No to wtedy ta.