Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@famir96: Też miałem taką jedną dziewczynę w zespole jakiś temu, nadgorliwa, klepiąca nadgodziny za free z własnej woli. Na szczęście management też widział że ona trochę jebnięta pod tym względem i nie wymagał tego samego od reszty zespołu (który i tak robił swoją robotę).
  • Odpowiedz
  • 14
@getin: Nie jestem jakimś słabym devem, ale ewidentnie widać spowolnienie i mimo, że ogłoszenia są to często nieaktualne, albo rekrutacje z kilkoma etapami trwają z miesiąc albo dłużej. Ten żart, że programista jest 5 minut na bezrobociu jest raczej już nieaktualny. + jak się ma kredyty.
  • Odpowiedz
wrzucamy tego taska do tego sprintu bo już mamy dużo


@famir96: to krytykuj, że nie wrzuca się w połowie sprintu skoro reszta nie zamknięta. Jak estymuje za nisko to wypominaj o czym nie pomyślał, może testy, może review, może poprawić po review. Krytykuj, że będzie brak jakości i bugi. Jak się nie wyrobicie w sprincie to miej to jako argument, że bez sensu było brać.
  • Odpowiedz
@famir96: kiedyś mialem taką drużynę, w której oceniano pracę na podstawie tasków. Brano średnią i oceniano kto odstaje (tak wiem xD), tłumaczyłem baranom z "drużyny" żeby tak nie zapierd.. Bo i tak wezmą średnią xD oni wpadli we flow pracy i koniec
  • Odpowiedz
@famir96: Jezu, to ja jestem tym typem xD tylko ja senior. Jak sobie wyobrażam, że dwóch takich zje.bów trafiłoby się w jednym zespole to dopiero byłby wyścig szczurów. Nie wiem z czego to wynika, pewnie jakieś niedowartościowanie, zaburzone poczucie własnej wartości, ale jak nie jestem najlepszy w zespole we wszystkim to czuję jakiś dyskomfort. Jakby przyszedł MID który robi lepiej i szybciej ode mnie to pewnie bym się zwolnił :D
  • Odpowiedz
@sikalafou: no tak, leciałem w 1 firmie na tym patternie, miałem napompowane ego do kosmicznych rozmiarów, byłem mega spełniony i w głowie cele że będę architektem etc. itd. nie robiłem co prawda tasków "na czas", bardziej stawiałem na jakość ale robiłem je mega wydajnie, tak jakby to był mój projekt za mój własny hajs. skończyło się tak, że szef zauważył, że zaczęło zbyt dużo odemnie w projekcie zależeć a ja
  • Odpowiedz