Wpis z mikrobloga

@spyyke: ja lubiłem z ziomkami w technikum chodzić na oddawanie krwi, bo dawali 10zł na busa, a jak wiadomo 5x10zł to sztuka i dwie amareny ( ͡° ͜ʖ ͡°) człowiek pijany jakiś czas chodził
@Jamniki2 nie pierwszy raz trenuję po donacji, za to jak zawsze, bezproblemowo. w trakcie i po treningu samopoczucie dobre.

Lekkie bieganie w niższych zakresach tętna.


@spyyke: kurczę, już milion razy myślałem o oddawaniu krwi i zawsze jakoś się powstrzymuję myśląc o wszystkich formalnościach itd. I trochę się cykam też ze względu na bieganie. Może jednak w końcu spróbuję?
@enron każdy się czuję inaczej po oddaniu krwi, w moim przypadku jest tak, że ten dzień po oddaniu krwi mam spokojny bo faktycznie czuć osłabienie, ale na następny dzień już śmiało biegam
@enron cóż, nie ukrywam że moja główną motywacją jest urlop w zamian za krew, i to robi ze mnie skutecznie w miarę regularnego dawce ( ͡º ͜ʖ͡º)

co do samopoczucia, to rzeczywiście każdy ma inaczej, trzeba spróbować żeby się dowiedzieć jak się zareaguje.

u mnie akurat nigdy nie było żadnych problemów w trakcie i po. pomimo że na donacje szedłem na ogół na czczo. ale niektórzy mdleją