Wpis z mikrobloga

@mackbig: Dosyć często, więc nawet nie próbuję tego zbytnio zapamiętywać. Np w ciągu ostatnich dwóch tygodni widziałem Cezarego Żaka w kościele na Krakowskim i Jacka Zielińskiego (tego z Legii) na zakupach w Ikei.
  • Odpowiedz
@mackbig poza jedną sytuacją, ale nie jestem do niej w 100% przekonany i poza zaplanowanymi wydarzeniami gdzie są znane osobistości, to na ulicy nikogo znanego nie zobaczyłem, a staram się regularnie odwiedzać każdą część stolicy. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@mackbig: Rzadko, kiedyś jescze na studiach prawie mnie Anna Mucha p---------a beemką na pasach, raz Wojewódzki się w-----ł prawie o moją walizke na dworcu, a ostatnie spotkanie ze sławą, to jak n------y Marek Siudym się na mnie zatoczył w Mecie na Foksalu xD Także nie ma tych interakcji dużo ale jak już się trafiają to zwykle ciekawe xD
  • Odpowiedz
@mackbig: Zależy jak akurat żyjesz. Jak krążysz po knajpach, to za jednym posiedzeniem parę osób się może trafić, więc dzień w dzień kilka. Jak praca zdalna i Żabka, to niby jak. Na ulicy to parę razy w życiu chyba.
  • Odpowiedz