Wpis z mikrobloga

#przegryw #p0lka #rozowepaski #niebieskiepaski #samotnosc #zwiazki #blackpill

Wyznam Wam, że kiedyś naprawdę naiwnie myślałem, że mając dobry charakter i będąc uczciwym człowiekiem, nie ma opcji, by nie założyć rodziny. Ciekawe, czy ktoś miał podobnie, czy tylko ja byłem tak oderwany od rzeczywistości? Zaplusuj, jeśli uważałeś podobnie.

Wychowałem się w trochę innym świecie, za czasów moich rodziców powszechne były inne wartości i nade wszystko inne było nastawienie ludzi. Czasy się zmieniły, a ja zrewidowałem myślenie o świecie.
  • 108
  • Odpowiedz
@Kopytnik_1: potwierdzam, mnie wychowano na bardzo miłego chłopaka i zawsze byłem taki super ułożony a dziś jestem nudnym creepem, który nie umie rozmawiac z kobietami, bo zawsze miałem się skupic na nauce, a dziewczyny to najlepiej po 18.

Rezultat jest taki, że jestem #!$%@?ą i nie umiem się do niczego zmotywować.
  • Odpowiedz
  • 225
@traveller: Ja tak samo, wychowano mnie na miłego chłopaka, który ma być grzeczny. Przetrącono mi charakter. Rodzice, zwłaszcza mama, nawet nie wiedzą jaką krzywdę mi tym zrobili, że ułożyli mnie na takiego grzecznego chłopaka. W zeszłym roku urodził się mojej siostrze synek i daję jej rady, żeby ona tak nie wychowywała go, na takiego miłego, grzecznego chłopaka, bo z takim świat się nie liczy. Niech będzie przebojowy, z charakterem.
  • Odpowiedz
@Kopytnik_1: Podobnie, matka wychowała mnie na miłego kujonka, w gimbazie i podstawówce tylko się ucz to osiagniesz sukces, resztę ludzi ignoruj bo to patusy i nieuki.
A potem się okazało, że te "patusy" mają lepsze osiagnięcia ode mnie do tego nie mają problemu w kontaktach z rówieśnikami, i teraz to ja zostałem podczłowiekiem.
Żałuję że nie miałem ojca, faceci nawet w wychowaniu dzieci są lepsi od kobiet
  • Odpowiedz
  • 20
@AlexBrown: Straram się, ale wciąż daleko do oczekiwań. Plusem jest to, że przestałem być już taki słodki, grzeczny i dupowaty. Miałem też problem z ciągłym przepraszaniem wszystkich i za wszystko. Na szczęście już się od tego wyzwoliłem.
  • Odpowiedz
@Kopytnik_1 trzymaj się tego. Jak nawet raz Ci się powinie noga, to przypomnij sobie sytuacje, gdy pokazałeś, że masz jaja.
Ogólnie to Cię rozumiem, bo mam podobnie. Ale w pracy w szybki sposób zmieniłem nastawienie z pipki na kogoś z olewawczym podejściem. Więc ds się.
  • Odpowiedz
@Kopytnik_1: jedyne co się zmieniło to fakt, że obecnie partnera można wymienić w 6h po zainstalowaniu aplikacji na telefon. Pokolenie naszych rodziców nie miało tej możliwości i dlatego kobiety rozczarowane swoim życiem z kookold ojcem mogły jedynie fantazjować o miłości z arabem i uprzykrzać życie ojcu jeżdżąc na jego garbie, wmawiając swoim dzieciom, że tak właśnie powinna wyglądać miłość

Żarty i anegdoty o kobietach po ślubie nie zabrały się z
  • Odpowiedz
@AlexBrown: problem w tym że tego nie da się do końca wyplenić. Zawsze w jakimś mniejszym lub większym stopniu ten miły i grzeczny chłopiec będzie w tobie siedział i tylko czekał na okazję aby się wydostać. Jak masz coś wbite do głowy za dzieciaka to później bardzo ciężko jest to zmienić, a moim zdaniem jest to wręcz niemożliwe, można tylko minimalizować szkody.
  • Odpowiedz
@Kopytnik_1:

Ja tak samo, wychowano mnie na miłego chłopaka, który ma być grzeczny. Przetrącono mi charakter. Rodzice, zwłaszcza mama, nawet nie wiedzą jaką krzywdę mi tym zrobili, że ułożyli mnie na takiego grzecznego chłopaka.


U mnie to samo, jprdle.
  • Odpowiedz
@Kopytnik_1:

Otrzymałem od swoich rodziców pełen standard spierdoxu:

- bądź grzeczny i zawsze słuchaj nauczyciela, bo oni wiedzą najlepiej - no i słuchałem i byłem posłuszny. Słuchałem bandy nieprawdopodobnych KRETYNÓW którzy nadają się co najwyżej do zamiatania podłogi w chlewie, a nie do pracy z dziećmi.
- musisz się pilnie uczyć i zdobywać dyplomy, to wtedy na pewno zdobędziesz dobrą pracę - no, to się pilnie uczyłem, nie chodziłem na żadne zabawy ani wycieczki. Umysł się buntował i często uciekałem w książki które naprawdę lubię, a nie lekturowe gówno serwowane w szkołach - ale uczyłem się i zdobywałem dyplomy. Dzisiaj mogę sobie nimi dupę podetrzeć. W CV w ogóle nie wymieniam swoich studiów, bo są
  • Odpowiedz
@Kopytnik_1: Moim zdaniem tak powinno być w normalnym, uczciwym kraju, że uczciwy człowiek szanujący prawo (będące duszą państwa, bez prawa państwo obywatelskie nie ma sensu, wtedy mamy co najwyżej system totalitarny) powinien móc z łatwością założyć rodzinę, a nawet jeśli nie (demografia) to do czegoś w zamian dojść (zaoszczędzony czas i pieniądze na wychowywaniu potomstwa). Jeśli tak nie jest to mówi nam bardzo dużo o władzy, społeczeństwie, a jeśli nie
  • Odpowiedz
@Sadomason: Zacząłem wychodzić koło 25-30 i potrwało to minimum 10 lat. Nauczyłem się programowania, dostałem dobrą pracę zdalną, potem coraz lepiej płatne, zacząłem odkładać pieniądze w tajemnicy przed rodzicami - i jakoś poszło. Miałem niesamowitego farta, udało mi się uniezależnić i teraz mogę żyć w pełni po swojemu.
  • Odpowiedz