Wpis z mikrobloga

Kontrowersyjna opinia: Paryż - Rubę to wyścig bez sensu.
W innych wyścigach też jest jakiś element pecha czy losowości, ale zwykle jednak wygrywa ten, kto powinien (albo przynajmnie jeden z nich). Tutaj po prostu wrzucamy numerki do maszyny losującej - ten się #!$%@? w błocie, tamten na bruku, trzeci utknie w korku po wywrotce innych i traci szanse na wygraną.

#kolarstwo
  • 6
@Desmosedici: nie wystarczy, na Arenbergu jeden z gości z ucieczki złapał gumę i po nim.
Jasne, na innym wyścigu też można złapać, ale tutaj organizatorzy celowo robią trasę tak, żeby było jak najwiecej kraks.