Wpis z mikrobloga

Ok, to mam kumpla, ktory się tak samo podpiął pod druty i spadł z podobnego słupa :) stracil przytomnosc, piana z mordy, podczas dzwonienia na pogotowie, ziomek nagle wstał, więc oni odwołali przyjazd. Nic nie pamiętał z tego dnia ani z ostatnich dwóch tygodni wstecz :) finalnie nic mu się nie stało, miał tylko wypaloną dziure na brzuchu - przy dotykaniu ręką, dotknął brzuchem jakiegoś metalowego pręta.