Wpis z mikrobloga

@ste3: ja często żeby też przyjanuszować to nie zamawiam picia, tylko po wyjściu kupuję coś w normalnej cenie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Chyba że faktycznie dla klimatu idę coś zjeść w restauracji, to wtedy już luzik... Niech skubią
  • Odpowiedz
@PIAN--A_A--KTYWNA: O cenach różnych produktów można polemizować, ale ceny napojów w polskiej gastronomi to jest jakiś nieśmieszny żart. Zawsze mam ochotę przynosić własną wodę czy napój i jeszcze bezczelnie lać go na oczach kelnera, kucharza, właściciela obiektu i Magdy Gesler co robi tam rewolucje.
  • Odpowiedz