Wpis z mikrobloga

#nieruchomosci witam, chciałbym napisać post w popularnym ostatnio nurcie "pośredników #!$%@?ć prądem". z w/w tezą co do zasady zgadzam się w 99%. pośrednicy to piąte koło u wozu, niepotrzebne #!$%@?ące ogniwo pomiędzy stronami transakcji. ale raz na 100 transakcji, w której nie ma pośrednika trafia się sytuacja, która aż błaga żeby ten pośrednik się tam znalazł. wyobraźcie sobie taki kejs (niestety nie jest on hipotetyczny!):
1. nieruchomość cenowo pod dwie bańki
2. po wejściu okazuje się, że w środku jest dużo ładniej niż na zdjęciach - to wielki błąd, tu jeszcze pośrednik nie jest niezbędny, ale OGROMNY błąd że ktoś nie zlecił sesji fotografowi (mały koszt w skali wartości nierucha), bo takie liche zdjęcia radykalnie ograniczą liczbę prezentacji. zasada mówi jasno: nieruch na zdjęciach ma wyglądać lepiej niż w rzeczywistości, byłem w takich nieruchomościach i mogę to pokazać na przykładach
3. problemy z umówieniem się na oględziny, przekładanie terminów - to nie jest deal breaker, ale z DOBRYM pośrednikiem szło by sprawniej
4. i teraz hit: podczas oględzin klient dowiaduje się (A) że nieruchomość jest sprzedawana bo był rozwód, (B) że nieruchomość jest w hipotece, (C) że sprzedający (jedna osoba z małżeństwa, druga się wyprowadziła) ma problemy z płynnością finansową, że chce sprzedać i kupić coś tańszego (!!) - informacje uzyskuje w luźnej rozmowie i wychodzą ze strony sprzedającego, a nie przez szczegółowe dopytywanie w podchwytliwy sposób. no ja #!$%@?ę, jeszcze #!$%@? zabrakło klęknięcia i błagania żeby klient kupił
5. dodatkowo na miejscu cały pakiet #!$%@?: brak odpersonalizowania wnętrza, mnóstwo prostych=tanich w usunięciu a pogarszających odbiór niedoróbek (zacieki, brud, bałagan, ubytki podłóg/tynków, nieodmalowane powierzchnie drewniane)

prowizja pośrednika dajmy na to 3% od 2 patyków = 60k
jaką różnicę można wykręcić gdyby do tych 60k dołożyć 20k na poprawki i posłuchać profesjonalisty? nie wiem, ale szacuję, że 200-300k lekko, a przede wszystkim radykalnie skrócić czas do transakcji

po więcej porad zapraszam na nową stronkę www mojego biura nieruchomości

  • 8
@affairz: dobry pośrednik w pewnych przypadkach może zmienić wiele, niestety organizowanie pomocy pośrednika to jak sięganie do kosza pralin gdzie 99 jest nadziana ludzkim kałem, a jedna czekoladą. Ja bym się przemęczył po swoich doświadczeniach.
  • 0
@PanMihau: oprócz tego co opisałem to te sytuacje inne to nie mieszkanie w Polsce, ale też np. jak masz tonę hajsu i w dupie prowizje, wolisz zapłacić niż samemu użerać się z Januszami na spotkaniach, ew. jak jesteś nieudacznikiem życiowym i boisz się samemu sprzedawać (bo ktoś oszuka czy coś - często oznacza to jakieś irracjonalne lęki, ale są tacy ludzie)
@affairz: jak ktoś już ma chatę za 2mln to raczej chce to zrobić przez pośrednika, ma w dupie te 50-60k na prowizje bo taki dochod to on wyciaga w miesiac. No i od 2mln mozesz utargować prowizję na 2% bez problemu.
@affairz: obawiam sie ze to co by zrobil posrednik sprowadzaloby sie do:
- wziecia zdjec od wlasciciela i dodania watermarka zaslanajacego ich zawartosc
- napisania opisu
"piekna nieruchomosc, doskonala inwestycja, prestizowa lokalizacja w poblizu szkoly, kawiarnie, polecam goronco !!!!

Zapraszam do wspolpracy osoby ktore uwazaja ze praca posrednika ma duza wartosc poniewaz pobieram za nia wynagrodzenie.
Ogledziny tylko po podpisaniu cyrografu. Informujemy ze opis moze miec bledy bo i tak mam