Wpis z mikrobloga

Ma/miał ktoś ogródek ROD? Zainteresowałem się tematem (chciałbym działkę traktować jako odskocznię od życia w blokowisku, czysto rekreacyjnie, trawka, altanka, grill, owocowe drzewa, żadnej hodowli warzyw itp). Jako że nie znam za bardzo nikogo kto ma działkę więc może tu mi ktoś podpowie

1. Jak rozwiązany mieliście/albo sąsiedzi kwestie WC. Co trzeba szambo budować? Jakaś toaleta turystyczna czy np na dobrze zorganizowanych RODach są w alejach toalety przenośne jak na budowach czy imprezach masowych?

2. Działka ROD bez prądu - warto? Bo w okolicy która mnie interesuje większość ROD nie ma prądu. Niby są narzędzie akulumatorowe, ale jak ogarniać trawnik bez prądu?:) Z drugiej strony pełno działek jakiś funkcjonuje bez prądu.

3. Często na sprzedaż widzę działki z altanami murowanymi które mają swoje lata, wiadomo że to podnosi cenę. Ale czy taka murowana altanka, nieogrzewana zima, która ma 30 a może i 40 lat nie jest przesiąknięta wilgocią i stęchlizną? Czy lepiej kupić pustawa działkę i kupić jakiś drewniany gotówkę z marketu budowlanego?

PS to "kupić" to wiem że działka rod nie jest własnością

Ja każda sugestie i odpowiedź będę wdzięczny #ogrodek #rod #ogrodnictwo #nieruchomosci #pytanie #rosliny #dzialka
  • 24
@Joxek miałem z różowym i pozbyliśmy się po kilku latach, bo płaciliśmy ryczałt za wodę rakie sumy że się to nie opłacało. Spokoju nigdy nie było bo zawsze ktoś pierdział jakąś przykaszarka czy piłą. Co do prądu nie mieliśmy, kosiarka była napędzana siłą mięśni i dawała radę. chyba raz pożyczyłem spalinową. wszystkie narzędzia analogowe. Altana drewnianą więc nie wiem nic ad pkt3. kibelek turystyczny (wiadro z pokrywa do siedzenia). Generalnie nie polecam.
@Joxek: szambo z zbiornika typu mauser dwa dni roboty,
W tych czasach wiekszosc dzialek ma prąd (u mnie miasto powiat 30k - na wszystkich ogrodkach jest prad, grosze placilem za podpiecie)
Trawnik mozna kosic spalinówką, jeden czort.
Domek stawiałem 3 lata temu za 22k przyjechali postawili drewniany ładny zgodny z max metrażem.

Działka to moja odskocznia, czasem wole w tygodniu z roboty wrocic na działkę, walnac sie do baseniku i odpoczac
@AntyMoron: btw. U mnie w regulaminie jak byk stoi ze od maja do pazdziernika zakaz ognisk ALE mozna zdobyc zgode sasiadow i prezesa rod i mozna sobie ognisko zalegalizować od reki.
U mnie nie ma ryczałtu za wode, pitna jest jeden licznik - trzy krany w ogólnodostępnym miejscu, a do dzialek mamy wode z jeziora i placimy za prad zuzyty przez przepompownie także podzial na wszystkich. Grosze płacę totalnie tego nie
@cybulion wiedzialem o zakazie ognisk, ale po zimie pelnobsuchych galezi i mialem miejsce ogniskowe po poprzednim właścicielu. straznicy miejscy bylii po 39 minutach i sami powiedzili ze ktos zadzwonił tak wiec. U nas była woda ryczałtem z wodociągów. Jezior w promieniu 50 km brak. 90% opłaty za działki to woda, a siasiad miał taki basen z którego słyszałem jak woda wylewała się wiele razy bo dzieciak skoczył na ściankę
AntyMoron - @cybulion wiedzialem o zakazie ognisk, ale po zimie pelnobsuchych galezi ...

źródło: temp_file.png2718614913162983627

Pobierz
@AntyMoron: czyli wszystko zalezy od regulaminu i zarzadu. Ja akurat mam jeziorko wiec jest baja a woda za free no bo wraca do jeziorka.
Z minusow - 1,2m pod ziemia mam juz wody gruntowe, na upartego moglbym wykopac se studnie.
Zakaz u mnie jest czasowy i jak tydzien temu palilismy galezie to sasiedzi wpadli z kielbacha, flacha i kartofelkami.
A taki basen by nie przeszedł tutaj, zawiść ludzka że ktoś ma
miałem z różowym i pozbyliśmy się po kilku latach, bo płaciliśmy ryczałt za wodę rakie sumy że się to nie opłacało. Spokoju nigdy nie było bo zawsze ktoś pierdział jakąś przykaszarka czy piłą. Co do prądu nie mieliśmy, kosiarka była napędzana siłą mięśni i dawała radę. chyba raz pożyczyłem spalinową. wszystkie narzędzia analogowe. Altana drewnianą więc nie wiem nic ad pkt3. kibelek turystyczny (wiadro z pokrywa do siedzenia). Generalnie nie polecam. No
@Joxek

Jak rozwiązany mieliście/albo sąsiedzi kwestie WC. Co trzeba szambo budować? Jakaś toaleta turystyczna czy np na dobrze zorganizowanych RODach są w alejach toalety przenośne jak na budowach czy imprezach masowych?


Czasami rod ma swój budynek i WC dla działkowiczów, bardzo różnie. U siebie najlepiej WC turystyczne ale takie z płynami i szczelnym pojeknikiem, a nie wiadro z klapą. Możesz mieć bezodpływowe szambo.

Działka ROD bez prądu - warto? Bo w okolicy
@mentari to było jeszcze przed pandemią, o ile pamiętam to były kwoty ryczałtu coś ponad 300 zł. Woda była od połowy wiosny do połowy jesieni. Była z wodociągów ale nie zalecali jej pić. Do kawy i herbaty kupowaliśmy w sklepie. Nam nie wyszło, ale nie zniechęcam do ROD.
ale jak ogarniać trawnik bez prądu?:)


@Joxek: spalinowa kosiarka, auto może być na prąd, gotowanie na prąd, ale koszenie trawy elektryczną to jest dramat. Inne narzędzia, jakieś pilarki, podkaszarki, nożyce do żywopłotów etc spokojnie na baterie

Oprócz tego obczaj sobie np. jackery tyle że to jest drogie
@AntyMoron: @Joxek na moim ROD kazdy ma swoj licznik wody i pradu. mam basen i za wode place tyle ile wykorzystam. basen ma 9m3 wiec to nie sa jakies super wielkie koszty. ROD w Warszawie 10min z buta pd miejsca gdzie mieszkam. Bardzo polecam pod warunkiem ze ten rod bedziesz miec w zasiegu max 20min. Inaczej moim zdaniem mija sie z celem.
Oplaty za dzialke to 700zl +media.
Mam zrobione szambo
@Joxek: Zastanów się chwilę, bo podejrzewam że za pieniadze za działkę rodo jesteś w stanie kupić w jakimś dziurze kawałek pola z chatką, prądem, studnią. Tylko musisz sam pojeździć i popytać sołtysów i sklepowe na wsiach. Ale takie siedlisko jest twoje i możesz robic na nim co ci się podoba.
za pieniadze za działkę rodo jesteś w stanie kupić w jakimś dziurze kawałek pola z chatką, prądem, studnią


@Pils: W północnym warmińsko -mazurskim gdzie jest najwyższe bezrobocie w kraju, zniknęło jakieś 25% mieszkańców i nawet Ukraińcy tu nie przyjeżdżają, jezior i turystyki nie ma bo to nie ta część województwa, za najgorszą poniemiecką ruderę z mediami zapłacisz 200k i więcej, ostatnio widziałem budynek do wyburzenia za 370k bo ładna okolica bez
@Joxek: 1. Zależy od terenu, najczęściej ludzie po prostu wkopują beczkę bez dna albo nawierconą i tam wpadają nieczystości, które później wsiąkają sobie w glebę, ale to nie do końca zgodne z regulaminem, bo wg regulaminu ROD nie możesz postawić nawet wychodka. Można za to mieć szambo, przynajmniej na moich działkach, z reguły działkowcy dogadują się ze sobą i szambiarka przyjeżdża po odbiór z np. 2 działek i dzielą koszt na
@assninja kosiarka na Aku robi robotę, ale to też zależy w jakim stanie ktoś ma działkę.
@Joxek ja kupiłem z domkiem z zawalonym dachem, czyli do rozbiórki, ale działka wielka i w świetnej lokalizacji w dużym mieście. Sam zbudowałem altanę z pomocą ojca, ale my lubimy takie zajęcia z drewnem. Postawiliśmy domek szkieletowy, ale jednak jakby ktoś patrzył mocno na koszty to lepiej murowaną (np. tańsze ubezpieczenie).

Ogólnie to domki nie gniją