Wpis z mikrobloga

Kochani

Idea dyskontu polega na sprzedaży z opakowań zbiorczych. Tym była Biedronka na początku.
Pamiętam chyba '98 rok i otwarcie Biedry w mojej okolicy i zgrzewki Vivat'u - 59 albo 69 groszy za sztukę wtedy było.
Sklep próbuje zerwać z historią i nie mnie jest to oceniać.
To znana strategia: lean and mean.

Jestem pełen szacunku dla pracowników handlu, a zwłaszcza Biedronek, Lidla i innych dużych sklepów.
Zawodowo spotykam się z pracownikami
@Papier_Toaletowy

@bitcoholic: Pamiętam jak w moich rodzinnych okolicach wszystkie te Biedronki były traktowane jako sklepy drugiego sortu gdzie głównie pojawiali się biedni emeryci albo pijaczyny chodziły po alkohol... Później PR się poprawił, chociaż syf na sklepie nadal czasami się przebija jak w 2010 :>


no bo taki był biznes model na początku.
najtaniej jak się da. dyskont. mortadela z paznokciami.

teraz to nie jest już dyskont i wcale nie jest najtaniej.