Wpis z mikrobloga

@thymotka: Niech cię zwolni. Oj proszę, niech to zrobi. Wtedy szybko wrzucasz na mikro opis sytuacji i zaraz ci ogarnięci ludzie znajdą przepisy. Potem pip, sąd i dostaniesz takie odszkodowanko od janusza, że mu w pięty pójdzie.

A swoją drogą już bym szukał nowej pracy. Hatfu na januszerkę
@frow: update: szef spuścił z tonu i teraz zamiast kija oferuje mi marchewke.
jesli wroce do pracy bede mogla odebrac nalezny mi zasilek z zus + dostane
swoja cala wyplate pod stolem.
opcja, ze do konca zwolnienia zostaje w domu, a po 17 kwietnia wracam normalnie do pracy, nie lezy w ogole na stole...
@thymotka: i co zrobisz? Poziom januszerki przebija sufit xD wiadomo, że zależy od Twojej sytuacji życiowej i pieniądze nie śmierdzą, może warto na to pójść, jeśli dasz radę? Nie chcę odgrywać adwokata diabła, szef w #!$%@? wali oczywiście.
jesli wroce do pracy bede mogla odebrac nalezny mi zasilek z zus + dostane

swoja cala wyplate pod stolem.


@thymotka: jeżeli gdzieś ci to napisał, a nie powiedział przez telefon, to masz haka do urzędu skarbowego
Króciutko z januszem.

L4 na głowę słabo wygląda w pewnych zawodach... Lepiej jak coś w krzyżu łupie.


@Kukulcyke te mityczne papiery... Obowiązuje RODO, "dowiedzieć się o tym" mógłby tylko lekarz kwalifikujący do wykonywania zawodu, gdyby