Wpis z mikrobloga

Chciałbym was przestrzec o czarnej stronie gymcelingu #gymcel o której normictwo wam nie powie. Dotyczy to sub-humanów <5/10 z ryja i <175cm ze wzrostu chodzących na modne, wielkie sieciówki, gdzie stężenie instagramowo-tiktokowych juleczek jest wielkie. Nie dotyczy to osób ćwiczących na męskich, śmierdzących potem i sterydziarzami mordowniach, gdzi e w zimę jest zbyt zimno, a w lecie klimatyzacja nie działa. No i osób ćwiczących w domu.

Jeszcze parę lat temu taka zwykła dziewczyna szczupła, ale nie totalnie płaska, z lekkim cycem i d00pskiem, typowa 5/10 z ryjca by mi się podobała. Teraz, po latach gymcellingu, treningach 4-5 razy w tygodniu, wylewaniu 7-potu oczywiście nie dla bab, tylko z zajawki, mój mózg się przestawił i za minimum uznaje fit juleczki 6-7/10 w zbyt ciasnych legginsach. Mózg rejestruje regularne ćwiczenia jako wielki wysiłek, a obok takie juleczki to nagroda i uznaje poziom atrakcyjności za równy, a taka juleczka w zasięgu. W końcu nie mając praktycznie żaden kontaktu z babami, poza sporadycznymi kontaktami ze średniawkami na tinderze - najwięcej czasu spędza się obok takich juleczek 7/10, mimo że się z nimi nie gada to lata ćwiczenia obok takich - mózg interpretuje to jako szansa w zasięgu ręki. No ale tak przecież nie jest. Jest jeszcze gorzej, bo zwykła laska 6-7/10, która nie jest "fit" za atrakcyjnych uznaje facetów 7-8/10, a taka fit juleczka to ma hipergamie do potęgi 10 i w swojej głowie jest 10/10, zwłaszcza że ich instagramy i tik-toki są oblegane przez spermiarzy z 10 razy bardziej, więc taka fit julka 7/10 chce minimum 10/10.

I co teraz? Jak załóżmy spotkałbym bym jednorożca, mityczną szarę myszkę nie-fitnesiarę, ale 5/10 z wyglądu, z fajnym charakterem i chciałaby mnie uratować od czarodzieja i pozbyć plomby prawictwa - to mam its over, bo hipergamiczna poprzeczka poszła w górę. A wiadomo, że przypakowany manlecik <5/10 z ryjca i <175cm wzrostu nie ma praktycznie żadnych szans u średnich, szczupłych lasek, a co dopiero julek fitnesiar. Its over

#blackpill #redpill #zwiazki #tinder #podrywajzwykopem #randkujzwykopem #gymcel
  • 9
@Kremufka2137: to zależy.

Ja w przeciwieństwie do redpillowców ćwiczyłem na długo długo zanim siłownia była w p0lsce modna, czyli początki Warszawskiego Koksa na youtubie. Wtedy siłownia to była jeszcze nisza, która powoli zaczeła stawać się bardzo modna. Więc ćwiczyłem od lat z zajawki, a nie dla bab. To po prostu efekt uboczny.

Natomiast chodziło mi o świadome polecanie siłowni dla subhumanów <5/10 ryja <175cm wzrostu i pójście na siłownię DLA KOBIET,
Jak załóżmy spotkałbym bym jednorożca, mityczną szarę myszkę nie-fitnesiarę, ale 5/10 z wyglądu, z fajnym charakterem i chciałaby mnie uratować od czarodzieja i pozbyć plomby prawictwa - to mam its over, bo hipergamiczna poprzeczka poszła w górę.


@Pozytywny_gosc: Jakoś w to nie wierzę. Jeśli już to gymceling powinien zwiększać popęd seksualny zwłaszcza jeśli połączony jest z zażywaniem sterydów anabolicznych. Na trenie chłopy są w stanie peklować nawet kaszaloty 2/10. Ale to
@RyouNarushima:

Na trenie chłopy są w stanie peklować nawet kaszaloty 2/10


@RyouNarushima: nie no to jakieś #!$%@?. To raczej zależy od poziomu spermiarstwa. Są tacy co by 30kg lochy ruchali, ale wielu chłopa poniżej szczupłej 5/10 nie schodzi.

Autentycznie jarają mnie teraz tylko julki minimum 6-7/10 i zwykłe 5/10 na ulicy nawet nie zauważam. Zauważyłem u siebie objawy męskiej hipergamii i gadziego mózgu, bo pare lat temu wyglądaloby to inaczej
@Pozytywny_gosc: mógłbym to skomentować ok oski ale #!$%@? Cię bardziej rzeczowo.

Dla „subhumanow” o których mówisz nie chodzi o dziewczynę x/10 ale jakąkolwiek. Ci ludzie siedzą w domu. Siłownia która wymusi wyjscie z domu, lepsze jedzenie, zadbanie o higienę, poprawienie testosteronu, oswojenie się z wyglądem w lustrze i zajęcie zamiast walenia konia jest jedna z lepszych porad.

Życzę powodzenia w szukaniu jednorożców, a narazie idz na hgh
Z obiektywnego, sprawiedliwego punktu widzenia, subhuman<5/10 <175 regularnie ćwiczący, zasługuje na karlice fitnesiare 5/10 <170

Z kobiecego punktu widzenia subhuman<5/10 <175 regularnie ćwiczący jest na poziomie brzydkiej, grubej, nie zadbanej baby, ponieważ nie jest wysoki i przystojny, twarzy. Z kolei fitnesiara karlica 5/10 jest kilka razy bardziej hipergamiczna niż niećwicząca, ale szczupła laska 5/10, bo ma trochę lepszy tyłek i przez to uważa,że należy jej się wysoki i przystojny bogaty chad, bo