Wpis z mikrobloga

@Kamenes: ja ci wytłumaczę inaczej: jak jest past perfect to jest to coś dokonanego: ktoś coś w nim napisał (zrobił to jednorazowo i więcej już nie pisał). Jak jest past perfect continuous to jest tak jakby czas ciągły: ktoś w nim pisał (przez pewien czas w przeszłości).
  • Odpowiedz
@Kamenes: Ciężkie do wytłumaczenia, bo Anglicy myślą inaczej. Pierwsze z grubsza można przetłumaczyć tak: otworzyłem notes i okazało się że ktoś w nim pisał. Drugie otworzyłem notes i okazało się że ktoś w nim coś napisał. Po polsku polsku pierwsze zdanie jest sztuczne, ale chodzi o to Angol w ogóle w notesie pisał.
  • Odpowiedz
@trzeba_bylo_uwazac: pamiętam jak na angielskim miałem problem zinterpretować niektóre zdania po polsku, gdyż inaczej sobie wyobrażałem opisane w nim czynności niż to robił nauczycieli, np. " Dwa miesiące temu złamałem nogę". I dla mnie ta czynność była była dokonana, ale nauczycieli zaraz zaczął rozwijać, że skoro 2 miesiące temu, to nadal jest złamana itd... tak, zdecydowaniem więcej nauczyłem się angielskiego oglądając seriale, niż w szkole, co nie zmienia faktu, że
  • Odpowiedz
Używam angielskiego w pracy od 15 lat i w obu przypadkach wstawiłbym po prostu past simple ( ͡° ͜ʖ ͡°)


To jest w ogóle skandal, że nauczyciele wymagają perfekcji w tego typu zwrotach. Założę się, że niejeden native speaker nie wiedziałby co tu wstawić na 100%


@Maly_Jasio: po prostu nie umiesz angielskiego.
Przeciez analogicznie polowa wykopkow
  • Odpowiedz
@Kamenes: i właśnie tak uczą k---a polskie szkoły języków. Jak matematyki! Po takim teście przez 2 tygodnie będziesz znał czasy lepiej niż 99% native speakerów, ale po ukończeniu szkoły będziesz miał blokadę aby się odezwać. To jest absolutny dramat i marnowanie czasu milionów uczniów. A wystarczy położyć nacisk na rozmowę, a teoretyczną gramatykę ograniczyć do potocznej na etapie edukacji maturalnej.
  • Odpowiedz
@cutecatboy: @Maly_Jasio dokładnie tak wyobrażam sobie 90% ludzi którym się wydaje, że ich angielski jest na poziomie C1/C2 bo potrafią się dogadać z innym baranem łamanym angielskim w robocie, gdy w rzeczywistości to gramatyczne B1 w srogim wzwodzie mierzone z kręgosłupem połączone ze słownictwem na poziomie słabego B2.
  • Odpowiedz
@Strahl: język służy do komunikacji, a nie lizania sobie odbytów przez wykopową elyte xD komunikacja to nie wypełnianie luk w zadaniu w zeszycie ćwiczeń, ani licytacja na poziomy zdanych egzaminów. W normalnej rozmowie nikt nawet nie zwróci uwagi na takie szczegóły.
  • Odpowiedz
  • 0
czyli w samej gramatyce na różnicę podstawowych czasów a nie tych bardzo rzadkich


@Maly_Jasio Może i w mowie są rzadkie, ale w książkach przeciwnie, i, szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie jak miałaby wyglądać nauka języka w formie proponowanej przez Ciebie.
  • Odpowiedz
@Kamenes: zdanie 16 - ktos w nim pisal (czyli czynnosc trwajaca jakis czas lub powtarzajaca sie).
zdanie 17 - ktos cos napisal (czynnosc jednorazowa).
A czas past perfect bo ta pisanina odbyla sie przed tym jak otworzyles pamietnik.
Cale te...
  • Odpowiedz
@Kamenes: PPC w pierwszym, bo "coś pisał", ale nie stwierdzili co, więc trzeba się domyślić, że nie skończył

A PP w drugim, bo jest już "something" czyli napisane

W sumie to na Polskie to jak "pisze" albo "jest napisane"
  • Odpowiedz