Wpis z mikrobloga

#zalesie
Mirki, co robić? Nie widzę rozwiązania....
Siostra bierze ślub za rok i będzie za niedługo zapraszać.
A ja level w okolicy 27-33 lat ostatni raz na weselu byłem jak miałem 14 lat, bo przyznam że nie czuję tego wszystkiego i nie potrafię się bawić w dużej grupie osób, tańczyć też nie lubię i nie potrafię.
Więc wszystkie te wesela od 14 do gdzieś 24 roku życia odmawiałem lub symulowalem chorobę lub uciekałem na treking po okolicy w dniu wyjazdu jak rodzice się zbierali do wyjścia. Potem mi dali spokój. Ale to były śluby wujków lub kuzynów kuzynek, sąsiadów ze wsi itd,

Na Bogu się mocno zawiodłem, to dla mnie obłudnik i manipulator jeśli istnieje, gdzieś mając te 20-22 lata i przestałem wierzyć i chodzić do kościoła, głównie za sprawą hipergamii kobiet, (bez żalu do nich) i blackpilla, gadzich mózgów,
Więc do kościoła nie chcę wchodzić bo mi się kojarzy z praniem mózgu, dodatkowo sam też nigdy ślubu bym nie wziął nawet jak bym znalazł dziewczyne w swoim wieku.
Milfa Amerykankę nie liczę bo jednak jest starsza ode mnie kilkanaście lat. Więc by nawet nie splunęła na mnie w jej prime time. Moja gębą to 3-3.5/10.
Do tego na weselu będzie cała rodzina i wujki i ciotki, kuzyni,będą męczyć mnie gdzie pannicę mam,
Więc milfa nie przyprowadzę bo bym zrobił aferę na całą rodzinę,
A brutalnej prawdy czemu jestem sam i blackpilla i hipergamii, gadzich mózgów nie będę im tłumaczył bo bym stypę zrobił na weselu.
Ehh sytuacja bez wyjścia.

Wiem że będzie kwas i niezrozumienie w rodzinie jak odmówię odrazu przy zapraszaniu.
Z drugiej strony jak przyjmę zaproszenie i nie pojawię się w kościele i na weselu to będzie to samo. Choć kopertę bym dał później po wszystkim.
Mieszkamy w UK a ślub w Polsce będzie,
Jest ktoś w podobnej sytuacji?
Co tu można sensownego zrobić.
#wesele
#slub
#porady
#pomocy
#hipergamia
#blackpill
#redpill
#rodzina
#problemypierwszegoswiata
#logikarozowychpaskow
#logikaniebieskichpaskow
#logika
#przegryw
#slubodpierwszegowejrzenia
#kosciol
#religia
#katolicyzm
  • 25
  • Odpowiedz
@adamsowaanon: a tak serio to usiądź se z wujkami, nadstaw kieliszek, wypij kilka głębszych i po prostu gadaj z nimi o pierdołach. Jak spytają o babe to powiedz po prostu "ciężko znaleźć porządną kobietę w tych czasach, a tym bardziej w anglii!" no i wtedy pewnie popytają jak tam w tej anglii to możesz ponarzekać troche że drogo że warzywa limity w sklepach i wtedy oni będą dowartościowani że w tej
  • Odpowiedz
@adamsowaanon jak mój brat się hajtał to popełniłem błąd i byłem na weselu, ofc sam.

Zajebiście się męczyłem, bo jeszcze miałem pozostałości po depresji, a tu wszyscy piękni, szczęśliwi i weseli i o czym tu z takimi gadać jak chłop rok temu prawie samobójstwo planował. Zmyłem się koło 22, praktycznie nie żegnając się z nikim bo #!$%@? im w dupe i pewnie by mówili "anon choć pobaw się trochę, potańcz z jakąś,
  • Odpowiedz
@adamsowaanon: siostrze na pewno będzie miło jak, pójdziesz. Na weselach nie ma obowiązku skakania i bawienia się. Może masz kuzynostwo w podobnym wieku i po prostu sobie siedzisz z nimi. Ja podczas takich imprez unikam wujasków, którzy mmie wkurzają i czas spędzam z tymi, których lubię i się znimi dogaduje.
  • Odpowiedz
@adamsowaanon: jako, że wyżej pisałeś, że nie chodzisz na śluby i wesela, to Ci wytłumaczę.
Jest tyle ludzi, tyle witania, że czasem tylko 80 letnia ciotka Cię jest w stanie "wziąć na spytki". Do tego, jako brat panny młodej (zapewne w jej i Twoim mieście rodzinnym ślub) masz spore pole do popisu. Bo owszem, są świadkowie do pomocy, ogarniania kwiatów, prezentów, kopert czy transportu, ale Ty jako bliska osoba na pewno
  • Odpowiedz