Wpis z mikrobloga

Najwyższy czas zacząć poruszyć kwestię bliskich spotkań III stopnia z UFO. Wciąż wielu ludzi nie ma pojęcia, jak wiele takich przypadków było w historii i jak dobrze są udokumentowane - i bynajmniej nie mają nic wspólnego z żartami czy chorobami psychicznymi. A jest o czym pisać. Nie są to pojedyncze sprawy - wierzcie lub nie, ale takie rzeczy od dawna dzieją się na świecie, a ludzie, których to dotyka, są często zbyt przerażeni, aby o tym otwarcie mówić. Jak temat się dobrze przyjmie to mogę zrobić całą serię i opisać historie, o których nawet wam się nie śniło ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zacznijmy więc od niezwykle ciekawego przypadku Kelly Cahill.

Wczesnym rankiem 8 sierpnia 1993 roku Kelly Cahill i jej mąż Andrew wracali autem do domu. Przejeżdżając przez Dandenong (przedmieścia Melbourne) zobaczyli unoszący się nad drogą statek powietrzny z pierścieniem pomarańczowych świateł. Wkrótce Kelly oślepiło światło, a po pewnym czasie obudziła się w samochodzie, nie pamiętając, co zaszło. Kiedy wróciła do domu, zdała sobie sprawę, że straciła godzinę; odkryła również trójkątne znamię w pobliżu pępka.

Kilka tygodni później Kelly przypomniała sobie więcej szczegółów z tamtej nocy. Wyszła z samochodu, aby przyjrzeć się dziwnym światłom na polu; widziała również dwa inne samochody zatrzymujące się w pobliżu w tym samym celu. „Pod spodem były pomarańczowe światła i niebieskie coś” – powiedziała w jednym z wywiadów. „To było jak science fiction, które stało się rzeczywistością”.

Przed obiektem UFO pojawiło się kilka (siedem - osiem) wysokich, chudych, czarnych postaci z wyłupiastymi czerwonymi oczami. Istoty zaczęły zbliżać się do świadków. Kelly krzyknęła, chciała uciekać; była przerażona i myślała, że umrze. Następnie straciła przytomność.

Dwie inne uczestniczki przypomniały sobie więcej szczegółów. Kobiety o imionach Jane i Glenda opisywały, jak zostały zabrane na pokład pojazdu, gdzie przytwierdzono je do łóżek i poddano badaniom. Jedna z kobiet miała nawet ślad na nodze, w okolicach kostki, potwierdzający te słowa.

Historia ta jest niezwykła z wielu powodów. Po pierwsze, w incydencie uczestniczyło kilka niezależnych, niezwiązanych ze sobą osób, które opisywały całą sytuację w identyczny sposób. Poproszono nawet świadków, aby z pomocą grafika komputerowego odtworzyli wygląd statku oraz istot, które z niego wysiadły. Ich relacje były praktycznie takie same. Wszyscy narysowali ten sam, owalny obiekt z okrągłymi, pomarańczowymi światłami oraz spływające z niego na ziemię błękitne światło. Tak samo opowiadali o istotach, które pojawiły się przy obiekcie: miały podłużne twarze i okrągłe, czerwone oczy.

Co więcej, w miejscu rzekomego lądowania obiektu znaleziono trzy wypalone w trawie, okrągłe ślady, odpowiadające miejscom, w którym na ziemi oparta była trójnoga podpora statku. Wszystkie te dowody zostały uwiecznione na zdjęciach i filmach.
Sprawa Kelly Cahill stała się bardzo głośna w Australii w latach 90. Powstała nawet dotycząca jej ksiązka („Encounter”), a Kelly wzięła udział w kilku konferencjach, gdzie opowiadała swoją historię.

Poniżej film przedstawiający rekonstrukcję zdarzenia, są też w sieci wystąpienia Kelly z konferencji ufologicznych, gdzie opowiada więcej szczegółów.

#ufo #bliskiespotkaniatrzeciegostopnia #kosmici #ciekawostki
kanbanos - Najwyższy czas zacząć poruszyć kwestię bliskich spotkań III stopnia z UFO....
  • 21
@kanbanos: Narkotyki, choroby psychiczne, urojenia, autosugestia, ostatecznie bujna wyobraźnia. Dawniej widziano duchy przodków, potem płonące krzewy, demony i anioły, a dzisiaj widuje się szare czy zielone ludziki.

Przy czym ja nie wątpię, że pozaziemskie życie w kosmosie, i to inteligentne, istnieje. Zbyt wielki jest kosmos by Ziemia miała być odosobnionym przypadkiem. Jednak cywilizacja, która znajdzie sposób na podróże między układami będzie zbyt rozwinięta, by bawić się w takie rzeczy jak w